Jestem łasuchem i bardzo mi z tym dobrze. Uwielbiam wszelkie słodkie wypieki, od chrupkich ciasteczek poczynając, po serniki, makowce, czy tarty. Mimo tych upodobań, nie przepadam za czekoladą, która – co nie jest możliwe w przypadku wielu innych słodkości – może leżeć u mnie w szafce miesiącami (szczególnie, jeśli nie jest czekoladą gorzką). Nie znaczy to jednak, że wzgardzę również czekoladowymi ciastami czy babeczkami, w tym przypadku nie sposób pozostać mi obojętną. A że w pakiecie z miłością do słodyczy idzie u mnie uwielbienie kawy, to kawowe babeczki stają się deserem idealnym. To moje ostatnie odkrycie, choć – inaczej niż w przepisie – zdecydowałam się ozdobić je nie kremem, ale po prostu cukrem pudrem, by nie odbierać sobie przyjemności chłonięcia smaku kawy i czekolady na podniebieniu.
KAWOWE BABECZKI
Ciasto:
- ¾ szklanki mąki pszennej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody
- 4 łyżki kakao
- ¾ kostki miękkiego masła
- ½ szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
- 5 łyżek mleka
Krem:
- 300 g serka mascarpone
- 300 g schłodzonej śmietanki kremówki 30 proc.
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 2-3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- czekoladowe dropsy do dekoracji
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą, kakao i kawą rozpuszczalną. Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać po 1 jajku. Do masy dodać suche produkty i dolać mleko, następnie krótko wymieszać do połączenia się wszystkich składników. Ciasto przełożyć do formy na muf finy wyłożonej papilotkami.
Babeczki piec w temperaturze 200 st.C na funkcji góra-dół przez 20 min.
Kawę rozpuszczaną zalać 1 łyżką gorącej wody, wymieszać i ostudzić. Kremówkę ubić z cukrem pudrem. Kawę wymieszać z serkiem mascarpone. Do serka dodać śmietanę i krótko wymieszać mikserem. Gotowy krem przełożyć do szprycy i ozdobić nim wierzch babeczek. Posypać dropsami.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz