niedziela, 15 kwietnia 2018

J.D.Barker "Czwarta małpa"

Autor: J.D.Barker 
Wydawnictwo: Czarna Owca 



Nie ma chyba osoby, która nie kojarzy charakterystycznych małpek, z których jedna zasłania uszy, druga oczy, trzecia usta. Te zwierzęta, umieszczone w jednej z japońskich świątyń, zostały stworzone nie tylko po to, by ich kopie ozdabiały współczesne wnętrza, ale niosą one przesłanie. Stanowią bowiem ilustrację przysłowia: „Nie słyszałem nic złego, nie wiedziałem nic złego, nie mówię nic złego”. Niewiele osób jednak wie, że istnieje jeszcze czwarta małpka, będąca alegorią „Nie czynię nic złego”… 

Niezależnie od tego, czy przemawia do nas tak daleko idące wezwanie do moralności, czynienia dobra, to jedno jest pewne – ktoś, w źle pojętym poczuciu sprawiedliwości wykorzystuje te figurki, by zaprowadzić porządek w Chicago. Jego działanie jest zarówno osobliwe, jak i karygodne, bowiem wymierza on kary, poświęcając to, co najdroższe, składając w ofierze ludzkie życie. O kim mowa? O seryjnym zabójcy, zwanym przez policję zabójcą Czwartej Małpy (#4MK). Od lat pozostaje on dla policji nieuchwytny, siejąc grozę wśród mieszkańców i stanowiąc pożywkę dla mediów. Przez ponad pięć lat zdołał on zamordować siedem osób – przynajmniej o takiej liczbie ofiar wie policja – zaś schemat jego działania, jest zawsze taki sam. Kilka dni po porwaniu rodzina otrzymuje ucho porwanej osoby, następnie oczy i język. Ciała odnajdywane są w zatłoczonych miejscach, a do każdego z nich dołączony jest liścik, na którym widnieją słowa „Nie czynię nic złego”. Śledztwo w sprawie porwania, a następnie morderstwa, za każdym razem ujawnia kompromitujące rodzinę ofiary fakty – malwersacje, oszustwa finansowe i inne naruszenia przepisów prawa, które w innych warunkach zapewne nigdy nie wyszłyby na jaw. 

Śledztwo w sprawie prowadzi detektyw wydziału zabójstw, Sam Porter i jego partner Nash, choć teraz nie wiadomo, czy zmagający się z osobistą tragedią mężczyzna, będzie w stanie wniknąć w umysł mordercy i wreszcie przerwać ten samosąd. A czas nagli, bowiem porwana zostaje kolejna dziewczyna, tym razem jest to nieślubna córka potentata nieruchomości, Arthura Talbota. Ojciec dostał już jej ucho, a właściwie miał je otrzymać, bowiem coś zmieniło zwyczajowy bieg zdarzeń. Otóż na jednej z chicagowskich ulic miał miejsce wypadek, a pod kołami autobusu zginął człowiek. I – biorąc uwagę statystykę – nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż w kieszeni zmarłego mężczyzny znaleziono gotową do wysłania paczkę, zawierającą ludzkie ucho. Sekcja zwłok ujawnia śmiertelną chorobę ofiary wypadku, pozostaje zatem pytanie, czy rzeczywiście był to wypadek czy też #4MK sam rzucił się pod koła autobusu. A jeśli tak, to gdzie jest jego ostatnia ofiara? 

Rozpoczyna się wyścig z czasem, bowiem jeśli dziewczyna żyje, to pozostawiona bez picia ofiara ma przed sobą zaledwie kilkadziesiąt godzin. Czy chicagowskiej policji tym razem uda się uratować porwaną? Czy, odtwarzając ostatnie chwile życia mordercy i kierując się pozostawionymi przez niego tropami, policjanci trafią do miejsca, którym #4MK uwięził córkę Talbota? A może morderca po raz kolejny wodzi wszystkich za nos. W rozszyfrowaniu zagadki pomóc może pamiętnik zabójcy czwartej Małpy, pozostawiony w kieszeni płaszcza, który ujawnia wstrząsające fakty z dzieciństwa mordercy… 

O tym, jak potoczy się śledztwo, możemy przekonać się zagłębiając w lekturze przerażającego i porywającego zarazem thrillera „Czwarta Małpa”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czarna Owca powieść autorstwa J.D.Barkera książka, to fascynująca wyprawa w głąb chorego umysłu mordercy, a zarazem próba odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób dzieciństwo kształtuje nas samych. Czy psychopatyczni rodzice wywarli wpływ na wrażliwy umysł dziecka czy też okrucieństwo mieszkało w nim od dawna? Jak rodzi się morderca? Dążenie do odnalezienia we fragmentach pozostawionego pamiętnika odpowiedzi, jest równie wciągające, jak śledzenie bieżących wydarzeń, jak układanie układanki z okruchów informacji będących w posiadaniu policji. Doskonale prowadzona, trzymająca w nieustannym napięciu akcja, mistrzowskie kreacje bohaterów – to wszystko sprawia, że od książki trudno się oderwać. Zaskakujące zakończenie jest kolejnym dowodem na to, że J.D.Barker na stronach swojej powieści stworzył potwora, ale i stanowi zachętę, by wkrótce sięgnąć po kolejną – mam nadzieję – książkę autora. 



6 komentarzy:

  1. Jest to fantastyczna książka ,trzymająca w niepewności ,przeszyta okrucieństwem i strachem. Jest fantastyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak sam mam jak Wy dziewczyny ;) jestem zakochana w tej książce . Coś czuje ,że możemy spodziewać się następnej części ,ja już ją oczekuje i nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie książka jest świetna,czyta się bardzo dobrze,momentami można poczuć dreszcze przeszywające całe ciało. Im bardziej wgłębia się w książke tym bardziej chce się zrozumieć mordercę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie. Rewelacyjna analiza osobowości, klimat..

    OdpowiedzUsuń