Joannę, bohaterkę najnowszej powieści Elżbiety Ceglarek, poznajemy w chwili, kiedy ma już za sobą uroczystości pogrzebowe, jej serce jednak wciąż trawi wielki ból. (…) Właśnie o tych emocjach targających kobietą, o życiu (a właściwie marnej egzystencji) po śmierci ukochanej osoby, o żałobie i przystosowaniu się do nowego życia, a także o kłamstwach i okrucieństwie, do jakiego zdolni są ludzie, pisze Ceglarek, czytelnik zaś poddaje się bez zahamowań tej fali emocji. Wiemy bowiem, że autorce doskonale udało się sportretować życie, że trafnie oddała uczucia targające tymi, którzy stracili swoich bliskich, którzy muszą nauczyć się bez nich żyć. (…) Książka odsłania przed nami nie tylko przewrotność losu, ale i ludzkiej natury, która jest doskonałym studium cierpienia oraz wychodzenia z tego żalu po stracie. Trudno nie zatopić się w powieści, nie śledzić z zapartym tchem przebiegu akcji, skoro autorka umiejętnie dawkuje wydarzenia, zaskakując, a niekiedy nawet szokując. To kolejna już publikacja w dorobku autorki, która adresowana jest przede wszystkim do kobiet, choć i mężczyźni znajdą płynącą z niej przyjemność. To również powieść, która daje nadzieje na to, że można zacząć od nowa i… że warto pracować nad swoim szczęściem.
/źródło: Rozpisani.pl/
Co trzeba zrobić, żeby wygrać: Wystarczy napisać, czym dla Ciebie jest szczęście.
Wyniki: Dorota P. z Przemyśla oraz Alina K. z Bełchatowa
Kochani, z zasady nie umieszczam odpowiedzi uczestników, ale tym razem - w przypadku Pani Doroty P. muszę, bowiem ta wizja szczęścia powinna stać się udziałem Was wszystkich:-)
Kochani, z zasady nie umieszczam odpowiedzi uczestników, ale tym razem - w przypadku Pani Doroty P. muszę, bowiem ta wizja szczęścia powinna stać się udziałem Was wszystkich:-)
"Czym jest szczęście? Nie jest łatwo zdefiniować to pojęcie. Dla każdego człowieka szczęście może mieć inny kształt. Myślę jednak, że bardzo trafnie na temat szczęścia wypowiedział się Phil Bosmans: „Ze szczęściem czasami bywa tak, jak z okularami – szuka się ich, a one siedzą na nosie”.
Często ludzie nie dostrzegają szczęścia, uważając pewne rzeczy za coś oczywistego, tak bardzo, iż nawet nie do końca uświadamiają sobie, że mają szczęście. A przecież wystarczy popatrzeć wokół siebie: tak wiele na świecie jest bezsensownego zła - ludzie głodują, tracą domy, rodziny, zdrowie i życie. A jednocześnie jest tak wielu ludzi, którzy zazdroszczą innym bogactwa, lepszej pracy, większych zarobków, w tym właśnie upatrując szczęście. Owszem, to też jest w pewnym sensie szczęściem dla tych, którzy to wszystko posiadają. Jednak nic dziwnego, że mając tak wiele, ludzie martwią się, że to utracą. A tym, którzy z zawiścią będą patrzyli na innych, szczęścia raczej to nie przyniesie – przeciwnie, będzie źródłem frustracji i w rezultacie doprowadzi do tego, że poczują się nieszczęśliwi.
Warto więc popatrzeć wokół siebie i na siebie samych. Warto uświadomić sobie niby oczywistą, a jednak nie zawsze dostrzeganą prawdę: Żyję – mam szczęście. Dopisuje mi zdrowie – mam szczęście. Mam rodzinę i przyjaciół – mam szczęście. Mam gdzie mieszkać, pracuję – mam szczęście. Mam szczęście, bo mogę usłyszeć, jak śpiewa ptak, mogę zobaczyć kwitnące na łące kwiaty... To naprawdę jest szczęście. Właśnie tak je postrzegam. Staram się zatem dostrzegać w życiu dobre strony, cieszyć się życiem i tym, co mam, i wykorzystać jak najpełniej to, co mi życie oferuje i w tym właśnie odnaleźć szczęście".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz