Tytuł: Eliza
Autor: Roxana Wojtas-Tabiś
Wydawnictwo: Ridero
Węgrzy mówią o nich Keleti Beszkidek, Słowacy nazywają je Bukovske vrchy, zaś dla Polaków to po prostu Bieszczady, miejsce należące do trzech krajów. Zachodnia ich strona leży w Polsce, Słowacji i Ukrainie, wschodnia natomiast tylko na Ukrainie. Niezależnie jednak od tego, gdzie przebiegają granice, to pasmo gór skrywa w sobie wiele tajemnic. Owiane legendami, niesie w sobie szepty wieków, historie powtarzane w zaciszach domów, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Przeciętny turysta rzadko ma okazję się z nimi zetknąć, chyba że przewodnik – w ramach atrakcji – przywoła jakąś opowieść dla dodania smaczku wyprawie. Ci jednak, którzy w Bieszczadach mieszkają wiedzą doskonale, że historie te mają w sobie wiele prawdy, sami bowiem niejednokrotnie byli świadkami niewyjaśnionych wydarzeń.
O pięknych Bieszczadach, przypominających skrzynię pełną tajemnic, o pełnych magii polanach, ruinach starego zamku, dziwnych wydarzeniach z przeszłości i miłości, o której nie można zapomnieć, jest właśnie wciągająca powieść Roxany Wojtas – Tabiś. Opublikowana w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero książka pt. „Eliza”, to nie tylko fascynująca wyprawa w Bieszczady, ale również podróż poprzez mroki historii, na dodatek z domieszką magii. Po powieść sięgnąć mogą nie tylko nastoletni czytelnicy, zafascynowani sekretami przeszłości, ale i pasjonaci Bieszczad, niezależnie od wieku.
Przenosimy się do niewielkiej wioski w sercu Bieszczad, gdzie mieszka babcia głównej bohaterki powieści, Elizy. Lipie okazują się skrywać nie tylko piękno przyrody, czego początkowo nastoletnia bohaterka, wyrwana z czeluści miasta, nie zauważa, ale i rodzinne historie. Dziewczynka nie jest zadowolona z tej niespodziewanej przeprowadzki, wymuszonej trudną sytuacją finansową rodziny i ciężką chorobą matki. Sama rodzicielka niechętnie wraca do rodzinnego domu, z którego przed laty z ulgą wyjechała. Z tą ucieczką związana jest pewna tajemnica, która kładzie się cieniem nie tylko na rodzinie Elizy, ale również na panu Ryszardzie, leśniku, a także na mieszkańcach okolic.
Elizie trudno jest się zaklimatyzować w nowym miejscu szczególnie, że od przyjazdu do babci męczą ją koszmary, miewa także różne niepokojące wizje, z których najsilniejszą była ta, która pojawiła się w pobliżu zamkowych ruin, stojących na środku leśnej polany. Informacja o pobycie wnuczki w okolicy zamku zatrwożyła również babcię Agatę oraz matkę Elizy, zaś zakaz odwiedzania budowli dodatkowo wzbudził ciekawość dziewczynki, pozwolił też zyskać przekonanie, że rodzina nie mówi jej wszystkiego. W odkrywaniu lokalnych tajemnic towarzyszy Elizie sąsiad, Eryk, sympatyczny miłośnik koni. Również i on zaczyna doświadczać niezwykłych wydarzeń, począwszy od dziwnego zachowania kucyka znalezionego niegdyś w ruinach zamku, po wspólne z dziewczynką odkrycie starego pamiętnika, zamkniętego w zakopanej w ziemi skrzyni. Okazuje się, że wszystkie tajemnice zaczynają łączyć się w jedną historię, w której główną rolę odkrywa … ciocia dziewczynki, siostra jej mamy. Przed laty zginęła ona w niewyjaśnionych okolicznościach w zamkowych ruinach, pobierając przed śmiercią … lekcje magii.
Co tak naprawdę kryje się za śmiercią ciotki? Kim jest nowy właściciel ruin? Jakie jeszcze tajemnice skrywa zarówno babcia Elizy, jak i stary medalion znaleziony przez dziewczynkę wśród rzeczy matki? Czy rodzinie Elizy i jej samej grozi niebezpieczeństwo? Na te wszystkie pytania odpowiedź niesie lektura wciągającej książki Roxany Wojtas-Tabiś, która przyciąga nas niczym magnes, która krok po kroku wciąga nas w pułapkę tajemnic, która obnaża przed nami mistyczne piękno Bieszczad. To opowieść, której nagłe zwroty akcji utrzymują nas w nieustannym napięciu, która zaskakuje fabułą, ale również koi duszę pięknem opisywanej przyrody i uwodzi sekretami, które pragniemy zgłębiać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz