poniedziałek, 23 października 2017

Chris Weitz "Młody świat"

Tytuł: Młody świat
Autor: Chris Weitz
Wydawnictwo: Insignis


„(…) Teraz brakuje nam rąk i czasu, żeby pozbyć się wszystkich ciał. Miliony leżą niepogrzebane i z wolna zamieniają się w nawóz, pulsując od mrowiących się robaków. To rekordowo dobry rok dla padlinożerców” – słowa te wydają się tworzyć makabryczną scenerię dla horroru, problem jednak polega na tym, że … opisują rzeczywistość. Nie wierzysz? Witamy w brutalnym świecie, w którym nikt nie wymaga od nastolatków, by wcześnie chodziły spać, nikt nie podaje im na obiad marchewki z groszkiem i nie ma pretensji o zbyt mocny makijaż. Brzmi jak bajka?

Jeśli chcesz się przekonać, jak wygląda świat, w którym to nastolatki przejęły rządy, w którym nie ma nadzoru dorosłych, bo … wszyscy umarli, to zapraszam do Nowego Jorku. To zresztą jedno z wielu miast Ameryki, których mieszkańcy powyżej osiemnastego roku życia padli ofiarą tajemniczego wirusa. Niestety zmarły również dzieci, bowiem – podobnie jak organizm dorosłych – ich ciała nie wytwarzają odpowiednich ilości hormonów, które są pewnego rodzaju ochroną. Jednak nastoletnie organizmy również nie uniknęły zarażenia; wszyscy są bowiem nosicielami wirusa, który uaktywnia się u nich wówczas, kiedy osiągają dojrzałość. 

Ta tajemnicza choroba zdążyła już dotrzeć do Chin oraz Europy, nikt nie zdołał jej zatrzymać, nikt nawet nie zdążył przeprowadzić badań, by odkryć na nią szczepionkę. Krótko po śmierci dorosłych zaczęły się rozboje i kradzieże, a w miarę upływu czasu, rozpoczął się powolny upadek cywilizacji. Nie ma prądu, bieżącej wody, nie działają żadne służby, zaczyna również brakować jedzenia. Młodzi ludzie łączą się w grupy zajmujące wybrane rewiry, tylko tak bowiem są w stanie przeżyć. Królują narkotyki i seks, wszyscy są bowiem świadomi, że w wieku osiemnastu lat umrą, że nie ma dla nich przyszłości, a w związku z tym przekraczają wszelkie granice i przyjęte normy zachowania.

Ten postapokaliptyczny świat przedstawia nam Chris Weitz, autor niezwykle wciągającej, ale i przerażającej powieści „Młody świat”. Pierwszy tom serii, opublikowanej nakładem Wydawnictwa Insignis, wprowadza czytelnika w makabryczne szczegóły upadku świata, jaki znamy. Mimo iż bohaterami powieści autor uczynił nastoletnich mieszkańców Nowego Jorku, to powieść adresowana jest nie tylko do młodych odbiorców, ale do wszystkich, którym klimaty dystopii nie są obce, którzy zdają sobie sprawę, jak bardzo prawdopodobny jest zarysowany przez autora rozwój wydarzeń. 

W oceanie rozkładających się ciał, swój przyczółek znalazł Jefferson, który – po śmierci starszego brata – został mimowolnym przywódcą jednej z grup. U jego boku stoi Donna, obiekt jego westchnień, choć dziewczyna nie może uwierzyć w szczerość jego miłosnych wyznań. Wraz z pozostałymi członkami grupy, decydują się oni wyruszyć z niebezpieczną misją, mającą na celu odnalezienie źródeł problemu i … zdobycie szczepionki na wirusa, a tym samym uratowanie dziesiątki tysięcy istnień. Odpowiedzi na pytania związane z tajemniczą chorobą chcą znaleźć w ośrodku, mieszczącym się na Plum Island. To prawdopodobnie tam, w Centrum Chorób Zwierzęcych, narodził się śmiercionośny wirus. Zanim jednak zdołają dotrzeć do placówki, przyjdzie im pokonać liczne przeszkody i wymknąć się różnym gangom, a polować będą na nich nie tylko Uptownersi, ale i zamieszkujące bibliotekę Duchy, a to dopiero początek drogi…

Czy Jeffersonowi i jego ludziom uda się dotrzeć do ośrodka badawczego? Czy wizyta tam przyniesie odpowiedzi na pytania i wskazówki odnośnie dalszych działań? Przekonamy się o tym dzięki książce „Młody świat”, która zabiera nas w przerażająca podróż w nieodległą wcale przyszłość, która roztacza przed nami makabryczna wizję, tym bardziej emocjonująca, że prawdopodobną. Autor, doskonale operujący słowem niczym pędzlem, maluje obraz świata po Apokalipsie sprowadzonej na ludzkość przez … ludzi. Wartka akcja, interesujące dialogi, ustanowienie dwóch narratorów – Jeffersona oraz Donnę sprawia, że mamy możliwość wieloaspektowej analizy sytuacji, spojrzenia na wydarzenia nie tylko męskim, ale i kobiecym okiem. Wszystko to sprawia, że książkę czyta się łapczywie, pragnąc po jej ukończeniu zagłębić się w ciąg dalszy historii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz