Już jako dziecko bojkotowałam ZOO, mając w pamięci to najbliższe, w Chorzowie i smutne oczy zwierząt zamkniętych w klatkach. Konsekwentnie unikałam zatem wszelkich wycieczek szkolnych w tamtym kierunku, a jako osoba dorosła pojawiłam się tam zaledwie raz – bardziej z poczucia obowiązku, ulegając prośbie chrześniaka. Dlatego też planowana wizyta w ZOO w Opolu nieco mnie przeraziła, tym razem jednak nie było miejsca na moje wątpliwości.
Do ZOO dojedziemy bez problemu w 2 godziny z Katowic, może to być alternatywą zarówno dla ZOO w Chorzowie, jak i dla niedzieli spędzonej przed ekranem telewizora. Śmiało można tu zaplanować całodzienną wizytę, a mimo iż rozlokowane budki z lodami czy innymi napojami są w większości zamknięte, to zarówno przy wejściu do obiektu, jak i na jego terenie, działają punkty gastronomiczne.
Opolski Ogród Zoologiczny powstał w latach 30-tych XX wieku na Wyspie Bolko. Rozciągał się tam teren parku, którego będący w prywatnych rękach fragment został przekształcony w zwierzyniec. Miejsce to cieszyło się coraz większą popularnością wśród odwiedzających, zatem w 1936 roku, ówczesne władze Opola, udostępniły ZOO szerokiej publiczności, jednocześnie pokrywając koszty utrzymania. W czasie II wojny światowej ZOO podupadło - zwierzęta zostały wywiezione do Niemiec, co w połączeniu ze skalą zniszczeń, spowodowało likwidację obiektu.
fot. J.Gul |
Ponowne powstanie ZOO to lata 50. XX wieku, kiedy to staraniem Komitetu Odbudowy Zwierzyńca, ogród zoologiczny został ponownie otwarty. W 1980 roku powiększono powierzchnię ZOO z 2,4 do 19 ha, co stało się motywacją do dalszej jego rozbudowy. W 1996 roku powstała nowa koncepcja modernizacji ZOO, której efekty widoczne są po dziś dzień. Zgodnie z pomysłem, zwierzęta z danych kontynentów są eksponowane na jednym obszarze ogrodu, w tak zwanych krainach zoogeograficznych. Po kryzysie w 1997 roku, kiedy to za sprawą powodzi ZOO groziła likwidacja, od 1998 roku oddawane były do użytku kolejne obiekty, według nowej koncepcji.
fot. J.Gul |
fot. J.Gul |
fot. J.Gul |
Obecnie w ZOO można podziwiać bogatą kolekcję ssaków (choć wilki długo kazały na siebie czekać), ptaków (podczas spożywania obiadu w ogródku restauracji Karczma pod Dębami, mogliśmy nawet podziwiać przechadzającego się dumnie pawia), gadów, płazów oraz bezkręgowców. Ta ostatnia kolekcja zasługuje na wyróżnienie z uwagi na sposób ekspozycji – wnętrze budynku zostało przekształcone w swego rodzaju jaskinie, w której w podświetlonych terrariach rezydują bezkręgowce. Najwięcej emocji budził panoszący się w kuchennej inscenizacji karaczan olbrzymi.
fot. J.Gul |
fot. J.Gul |
fot. J.Gul |
Rozległy teren, na którym rozciąga się park, a także same przyciągające uwagę zwierzęta, nie pozostawiają zbyt dużo czasu na leniwy spacer, warto jednak wygospodarować go nieco, by skorzystać z atrakcji oferowanych przez ZOO, takich jak pokazy karmienia zwierząt oraz treningi medyczne. Odbywają się one o określonych porach:
- trening medyczny uchatek 12:00,
- karmienie goryli 13:00 i 16:00
- karmienie pelikanów 13:30
- karmienie lemurów 14:00
- karmienie uchatek 14:30 i 16:30
My skorzystaliśmy z pierwszej atrakcji, która okazała się być doskonałym wyborem. Poza cenną wiedzą, że wyglądające niczym foki uchatki nie mają z owymi ssakami morskimi nic wspólnego, są bowiem...lwami morskimi, sam pokaz był naprawdę uroczy. Na scenie pojawiła się m.in. najstarsza uchatka Molly, z którą trening odbywał się przy wykorzystaniu mikrofonu – opiekun objaśniał, w jaki sposób ćwiczy z uchatkami nakładanie aparatu tlenowego, zakrapianie oczu, podawanie zastrzyku, a uchatka wdzięcznie wykonywała wszystkie polecenia skuszona smakowitymi rybkami.
fot. J.Gul |
Wizyta w opolskim ZOO pozostawiła pozytywne emocje, a choć nie jestem pewna, czy kiedykolwiek tu wrócę (ach, te przekonania), to z pewnością warto polecić to miejsce dla rodzin z dziećmi oraz szkół – taka wycieczka edukacyjna będzie warta o wiele więcej niż przeprowadzana w klasie lekcja biologii czy geografii!
Garść szczegółów:
Ceny biletów: 18 zł normalny; 12 zł ulgowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz