czwartek, 20 lipca 2017

Melanie Wenzel "Moje najlepsze przepisy z roślin leczniczych. Dla zdrowia rodziny"

Autor: Melanie Wenzel
Wydawnictwo: Jedność



Podczas kiedy apteczne półki uginają się pod ciężarem lekarstw, a producenci prześcigają w wymyślaniu nowych receptur, coraz więcej osób sięga po naturalne sposoby przywracania zdrowia i sprawności. Ziołolecznictwo było znane już od wieków, dopiero współcześnie zapomnieliśmy o mądrościach natury i cennych składnikach, których nam ona dostarcza. Ten zwrot w kierunku wykorzystania roślin do leczenia i pielęgnacji jest być może wynikiem przytłoczenia farmaceutykami, a może efektem rozlicznych badań, które coraz częściej potwierdzają lecznicze właściwości określonych gatunków roślin.

O roślinach, a właściwie o leczeniu nimi, pisze Melanie Wenzel, naturoterapeutka działająca w obszarze medycyny zintegrowanej, autorka licznych publikacji z zakresu ziołolecznictwa. Jej najnowsza książka pt. „Moje najlepsze przepisy z roślin leczniczych”, to wyjątkowa publikacja Wydawnictwa Jedność, adresowana nie tylko do osób zainteresowanych naturalną medycyną, ale do wszystkich czytelników – wszak troska o zdrowie powinna być naszym priorytetem. Wykorzystanie naturalnych składników, nie tylko ogranicza ilość przyjmowanych farmaceutyków, które naruszają równowagę naszego organizmu, ale też zapobiega skutkom ubocznym zażywania leków. 

Autorka wprowadza nas w świat roślin i ich właściwości przybliżając historię ziołolecznictwa, począwszy od ludzi pierwotnych i intuicyjnie wybieranych przez nich roślin, przez czasy wczesnego chrześcijaństwa z coraz szerszą wiedzą na temat roślin, czas nowego rozkwitu ziołolecznictwa w baroku, aż po czasy współczesne, kiedy to miejsce naturalnych leków zajęły farmaceutyki. Dzięki Wenzel jesteśmy nawet świadkami załamania się ślepej wiary w to, że wszystko można wyleczyć za pomocą lekarstw oferowanych przez koncerny farmaceutyczne. 

Jako że coraz częściej sięgamy po naturalne leki, co więcej – chcemy samodzielnie wypróbować proste receptury, autorka przybliża nam również rośliny lecznicze, które w większości uprawiane są masowo, przez co są stosunkowo tanie i szeroko dostępne. Poleca jednak też ich zbieranie w naturalnym środowisku (np. na łąkach) podkreślając, że najbardziej wartościowe są dzikie zioła, równocześnie zaznacza, iż powinien zajmować się tym tylko ten, kto doskonale się na ziołach zna. Wiele roślin prezentowanych przez Wenzel można też hodować w ogrodzie, na balkonie albo parapecie. 

W książce znajdziemy także najważniejsze formy zastosowania naturalnych substancji czynnych – autorka dokładnie opisuje w jako sposób można bez wysiłku wykorzystać leczniczą moc roślin, samodzielnie przyrządzając odpowiednie napary, mieszanki czy okłady. Dzieli się również z czytelnikiem ponad sześćdziesięcioma przepisami na różne dolegliwości, dla każdej grupy wiekowej i fazy życia. Krok po kroku wyjaśnia, jak przyrządzić określone remedium, nie pozostawiając miejsca na popełnienie błędu. Dowiemy się też, jakie utensylia do przygotowań będą nam niezbędne. 

W części „Przepisy z natury” poznajemy zatem receptury dla najmłodszych dzieci, m.in. na maść majerankową, syrop z dzikiego bzu czy kompres ze świetlika. Dla nieco starszych pociech (i związanych z nimi problemów zdrowotnych) autorka przygotowała takie przepisy, jak olejek z dziurawca (na poparzenie słoneczne), maść z żywokostu na siniaki czy szałwiowe cukierki na bolące gardło. Na kolejnych stronach autorka rozprawia się m.in. z kaszlem, katarem i chrypką, walczy ze stresem oraz chwilowym spadkiem nastroju, a także proponuje leki na „kobiece dolegliwości”.

Część „Najważniejsze rośliny lecznicze” zawiera najistotniejsze informacje o ponad siedemdziesięciu uporządkowanych alfabetycznie roślinach leczniczych, które autorka wykorzystała w przywołanych przepisach. Wenzel nie tylko przybliża nam nazwy roślin, ich występowanie i wygląd, ale również zastosowanie oraz naukową opinię na temat leczniczego wykorzystania każdej z roślin. 

Wiadomości zebrane w książce czynią ją szczególnie cenną nie tylko dla osób, które zajmują się leczeniem za pomocą naturalnych metod, pracowników sklepów zielarskich chcących podnieść swoje kompetencje, ale dla wszystkich, którzy chcą rozprawić się z określonymi dolegliwościami nie za pomocą chemii ale natury. Zdjęcia zamieszczone w książce rozwiewają naszą wątpliwość odnośnie wyglądu każdej z roślin, dodają również publikacji wyjątkowego charakteru. Tym sposobem „Moje najlepsze przepisy z roślin leczniczych” jest jedną z tych książek, po które sięgać warto, a już koniecznie należy ją mieć w domowej biblioteczce choć mam nadzieję, że nie będzie potrzeby zbyt często próbować podanych przez autorkę receptur.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz