Tytuł: Kłamstwa
Autor: Diane Chamberlain
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
„Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu” – pisał Antoine de Saint-Exupéry, a o prawdziwości tych słów zaświadczy każdy, kto choć raz oddalony od domu przeżywał tęsknotę lub ten, który z różnych względów, nie ma już do czego wracać. Wraz z upływem lat coraz bardziej tęsknimy za naszym gniazdem, za stałymi elementami wyznaczającymi porządek dnia czy celebrowania świąt. Czasami nawet pragniemy najmniejszego nawet przejawu tej „normalności” znanej nam z dzieciństwa, wygodnego fotela i obecności bliskich.
Maya, zbliżająca się do czterdziestki lekarka, specjalizująca się w ortopedii, wiele by dała, by powrócić do przeszłości, by znów prowadzić długie dysputy z ojcem, by znów zostać jego ukochaną córeczką. Niestety nie da się cofnąć czasu i tych koszmarnych wydarzeń, który miały miejsce w czternastym roku jej życia. Dzień, w którym jej rodzice zostali namordowani na podjeździe swojego domu, a ona cudem tylko przeżyła skulona na tylnym siedzeniu samochodu, przekreślił jej szanse na szczęśliwe dzieciństwo i położył się cieniem na dalszym życiu. Poczucie bezpieczeństwa dodatkowo osłabia ciężar odpowiedzialności za czyn, którego się dopuściła – w ten fatalny dzień morderstwa właśnie wracała z ojcem z kliniki aborcyjnej…
Teraz, po latach, tamte wydarzenia wciąż wracają do niej nocami, objawiają się też w postaci licznych lęków, pogłębionych dodatkowo kolejnymi poronieniami. Każda strata dziecka to dla niej i dla Adama bolesny cios, oboje marzą bowiem o dużej rodzinie, przy czym Adam nie bierze pod uwagę ewentualnej adopcji. Desperacko pragnie własnego dziecka, z którym łączyłyby go więzy krwi, jednak wiadomość przekazana przez lekarkę – o bliznach świadczących o aborcji, które to mogą być przyczyną poronień – wydaje się przekreślać tę szansę. Pomiędzy nim a Mayą zaczyna rodzić się napięcie, mężczyzna nie potrafi pogodzić się bowiem z faktem, że żona zataiła przed nim fakt usunięcia ciąży. Wyjazd w roli lekarza na jedną z misji organizowanych przez Międzynarodową Medyczną Organizację Ratunkową ma być dla niego sposobem na dojście do siebie po ostatnim ciosie, pociąga za sobą jednak lawinę wydarzeń mających dalekosiężne skutki.
W pracach MMOR uczestniczy także Rebecca, która właściwie jest prawą ręką założycielki tej organizacji. To starsza siostra żony Adama, a jednak zupełnie od niej różna – dla Rebeccy życie jest wyzwaniem, potrzebuje adrenaliny do tego, by funkcjonować, a jako lekarka nie tylko niesie fachową pomoc ludziom zamieszkującym rejony objęte katastrofą, ale też daje im nadzieję. Niezależna i przebojowa kobieta nigdy nie pragnęła mieć rodziny, całkowicie pozbawiona jest instynktu macierzyńskiego, szczególnie że wciąż czuje się odpowiedzialna za swoją młodsza siostrę, nad którą przejęła prawną opiekę po śmierci rodziców. Wydaje się jednak, że teraz zawiodła – wraz z Adamem sprowadziła Mayę do piekła, licząc na jej pomoc przy dzieciach wymagających pomocy, a tym samym narażając jej życie na niebezpieczeństwo. Kiedy helikopter, w którym Maya leci wraz z pacjentami rozbija się nad Billings Creek, a ekipa odnajduje ciała pilotki, jednego z pacjentów oraz towarzyszącej im pielęgniarki, Adam i Rebecca nie potrafią pozbyć się poczucia winy. Oficjalnie Maya zostaje uznana za zaginioną, jednak wszyscy wiedzą, że jej szanse na przeżycie są minimalne…
Tak naprawdę jednak Maya przeżyła, choć utknęła z dala od cywilizacji, bez możliwości powrotu. Połączona groblą ze stałym lądem wyspa w wyniku huraganu i powodzi została całkowicie odcięta od świata, zaś ranna kobieta musi zdać się na opiekę ciężarnej Simmee, jej partnera Tully`ego i zniedołężniałej staruszki lady Alice. I choć wszyscy oni wydają się otaczać Mayę troską, to jej intuicja podpowiada, że powinna jak najszybciej wydostać się z wyspy i powiadomić Adama i Rebeccę o tym, że żyje.
Jak zakończy się ta historia? Czym tak naprawdę kierują się mieszkańcy odciętej od świata wyspy? Jak bardzo Adam i Rebecca, połączeni bólem, zbliżą się do siebie? Czy tajemnice, które od lat siostry ukrywają, wyjdą na światło dzienne? O tym wszystkim przekonamy się podczas lektury książki „Kłamstwa” Diane Chamberlain, opublikowanej nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Porywająca powieść obyczajowa angażuje nas w pełni w historię bohaterów, którym życie nie szczędzi ciosów. I choć Maya ze swoją słabością i kruchością może nieco drażnić, to jednak poznając jej losy, zaczynamy lepiej ją rozumieć.
Autorka doskonale oddaje całą gamę emocji targających bohaterami sprawiając, że i my czujemy ich rozterki i ból, angażujemy się w ich problemy. Niezwykle plastyczny język książki sprawia, że uczestniczymy wręcz w kolejnych scenach, słyszymy jęki rannych, panikę w ich głosach, a także nadzieję na ocalenie. Autorka znana jest z tych realistycznych obrazów, a także z tego, że jej opowieści mogłyby dotyczyć każdego z czytelników. Dlatego też z taką łatwością przychodzi nam wczuwanie się w emocje bohaterów, dlatego też każda kolejna książka Chamberlain staje się bestsellerem.
Osobiście jednak wolę fantasy, ale podsunę tę książkę mojej mamie. Recenzja brzmi obiecująco.
OdpowiedzUsuńFantasy też znajdziesz na blogu, choć przyznam, że po ten gatunek sięgam stosunkowo rzadko. Ale dla mamy "Kłamstwa" zdecydowanie polecam:-)
UsuńZapowiada się ciekawie ☺
OdpowiedzUsuńI taka jest - polecam:-)
UsuńAutorka w piękny sposób potrafi przybliżyć różne historie. Pełna gama emocji, wiele nasuwających się refleksji, wyrazistość postaci. Z przyjemnością sięgam po jej książki, jednak tej chyba jeszcze nie miałam okazji poznać, przynajmniej opis fabuły nie nasuwa mi żadnych skojarzeń. Zatem tytuł dopisuję do czytelniczej listy. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Książka została wydana kilka lat temu, a natknęłam się na nią przypadkiem w bibliotece. A nawet nie tyle się natknęłam, co ona mnie wybrała:-) Biblioteka w Dąbrowie Górniczej wypożyczała książki "w ciemno", tzn. zapakowane w szary papier i opatrzone komentarzami w stylu "Przytul mnie" itd. Dopiero po wypożyczeniu okazywało się, na jaką książkę trafiłaś. I do mnie przywędrowały "Kłamstwa".
UsuńZapowiada się interesująco. Zapisuję ją na liście: do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPolecam:-)
Usuń