Tytuł: Wybór
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
„Jak daleko powinien posunąć się człowiek w imię miłości” – zadając sobie to pytanie często nie jesteśmy pewni odpowiedzi oraz konsekwencji, które niesie ze sobą wybór. Zwykle nie są to rozważania, które prowadzimy będąc w szczęśliwym związku, a próbę znalezienia rozwiązania podejmujemy wówczas, kiedy los stawia nas pod przysłowiową ścianą. Te często niewypowiedziane słowa pojawiają kiedy się z partnerem rozstajemy, kiedy odkrywamy jego podwójną grę, a także wówczas, kiedy podejmujemy ostateczną decyzję o życiu lub o śmierci.
Gdyby ktoś powiedział Travisowi Parkerowi, że kilkanaście lat później stanie przed dylematem, który nie tylko obciąży jego sumienie, ale i zaważy na dalszym życiu, zapewne by nie uwierzył. Jego codzienność przypominała bowiem sielankę, a dni wypełnione były pracą w klinice weterynaryjnej oraz zabawą i spotkaniami z przyjaciółmi. Jego serce nigdy nie zabiło mocniej, a właściwie przeciwnie – bardzo często biło mocno na widok kobiety, nigdy jednak jego związki nie trwały dłużej, niż kilka miesięcy. Mimo iż jego trzech wiernych przyjaciół ze szkolnej ławy dawno już wyszło za mąż, na świecie pojawiły się też dzieci, on jednak nie czuł, że jest gotowy na takie zobowiązanie, jakim jest rodzina, że spotkał kobietę z którą byłby gotów się tego podjąć ja założyć.
Wszystko zmienia się, kiedy poznaje swoją sąsiadkę, lekarkę Gabby Holland. Choć ich pierwsze spotkanie ma raczej burzliwy przebieg, choć kobieta nie jest klasyczną pięknością, na które zwykle Travis zwraca uwagę i choć jest w stałym związku z Kevinem, to jednak mężczyzna nie potrafi przestać sobie wyobrażać ich wspólnego życia. Kolacje z jego przyjaciółmi, wspólne odkrywanie drobnych przyjemności, których Gabby zawsze sobie odmawiała zbliża ich do siebie i już nie wyobrażają sobie innego życia. I choć ona dla Travisa musi porzucić stabilizację u boku Kevina, to tak naprawdę nie ma innego wyjścia – ich miłość po prostu musiała zwyciężyć. I wszystko wskazuje na to, iż był to dobry wybór. Choć w ich małżeństwie zdarzały się, jak każdemu, lepsze i gorsze chwile, to tak naprawdę uwielbiali swoje życie, swój dom i swoje dwie córeczki.
Wydawać by się mogło, że wypadek i śpiączka, w którą zapadła Gabby to rachunek, jaki wystawiło im życie w zamian za wspaniałych jedenaście lat. Z każdym tygodniem maleje nadzieja, że kobieta się obudzi, przybliża się też moment podjęcia decyzji. Gabby bowiem wyraziła życzenie niepodtrzymywania życia w razie śmiertelnej choroby, zobowiązując męża do uszanowania jej decyzji. Czy jednak Travis znajdzie w sobie tyle siły? Czy jest gotowy na życie bez Gabby? O tym, jakiego wyboru dokona i jak dalej potoczą się jego losy możemy przeczytać w powieści Nicholasa Sparksa „Wybór”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Albatros książka jest już kolejną autorstwa Sparksa, po którą sięgam. Tym razem jednak nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że autor nie w pełni wykorzystał potencjał tej wzruszającej historii. Zaburzone proporcje fabuły i zbytnia koncentracja na szczegółach sprawiła, że zabrakło mi prawdziwych emocji, zabrakło siły tych rozterek, które z pewnością musiał przeżywać Travis. A przecież to właśnie fala targających czytelnikiem emocji kojarzy się ze Sparksem. Emocji, których w tym przypadku mi zabrakło…
Bardzo ciekawa i rzetelna recenzja!
OdpowiedzUsuńIdę poczytać pozostałe :)
Dziękuję i zapraszam do lektury:-)
UsuńOstatnio czytałam "Najdłuższą podróż" Sparksa i też mi czegoś zabrakło, głównie w historii tej młodszej pary. Jednak Nicholas był mi bliższy w wieku licealnym, teraz oczekuję czegoś więcej ;)
OdpowiedzUsuńMoże masz rację - może chodzi o wiek i doświadczenie, a nie konkretną książkę? Ta wydawała mi się znacznie słabsza niż poprzednie, ale też od ostatniej lektury powieści Sparksa minęło dobrych parę lat...
Usuń