Jesień i zima od lat kojarzą mi się z korzennymi aromatami, z gorącą kawą z kardamonem, z pierniczkami lub oblanym czekoladą piernikiem czy marchwiowym ciastem. Musi być esencjonalnie, bogato (w doznania) i smacznie – nie potrzeba do tego tłustych kremów czy wymyślnych przepisów. Tak naprawdę to jeden z niewielu powodów, które zmuszają mnie do przyznania, że nawet niekorzystna aura i minusowe temperatury mają swoje plusy.
Na przekór deszczowej pogodzie, marznącym kałużom i męczącej grypie, postanowiłam zaprosić do domu święta i wypełnić przestrzeń zapachem chrupiących pierniczków. Co prawda miały trafić do puszki i poczekać na przyszłotygodniową akcję dekorowania, ale obserwując tempo ich znikania mogę stwierdzić, że raczej się nie doczekają. Będzie zatem okazja, by znów ruszyć do kuchni…
Tymczasem zapraszam na degustację pierniczków, inspirowanych książką, o której pisałam już wielokrotnie – „Polska kuchnia. Rozsmakuj się w tradycji” J.Furgalińskiej.
Pierniczki świąteczne
Składniki:
- ¼ szkl miodu,
- 35 dag mąki pszennej,
- 12 dag cukru,
- 1 łyżeczka sody,
- 2 łyżki przyprawy do piernika,
- 8 dag masła,
- 1 jajko,
- 1 łyżka kakao
Wykonanie:
Masło podgrzać z miodem, wystudzić. Dodać pozostałe składniki, Zmiksować. Ciasto zawinąć w folię, schładzać przez 30 minut. Rozwałkować na 3 mm, lekko podsypując mąką. Wykroić pierniczki. Piec ok. 10 min w 180 st. C. Wystudzić.
Lukrować i dekorować według uznania (o ile coś do dekorowania Wam pozostanie). Przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu.
SMACZNEGO!
Świetny przepis, na pewno wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńPolecam - jest przede wszystkim bardzo szybki, a pierniczki są pyszne. Tak naprawdę to ... były pyszne. Jutro znów muszę zabrać się do pieczenia, a na przetestowanie czeka jeszcze jeden przepis na pierniczki:-)
UsuńOby moje planowanie pieczenia piernikow na planowaniu się nie skończyło ;-)
OdpowiedzUsuńJa wolę sobie przed świętami odpuścić inne sprawy, a pierniczki musza być:-)
Usuń