Tytuł: Nie zawracaj
Autor: Tiffany Snow
Wydawnictwo: Arkady
„Nie jesteśmy powołani do życia, w którym bezpieczeństwo i wygoda są najwyższym dobrem” – pisała w jednej ze swoich książek Stasi Eldredge. Tak naprawdę prawdziwe życie zaczyna się dopiero wówczas, kiedy wychodzimy poza swoją strefę komfortu, choć niekiedy nie jest to nasza samodzielna decyzja. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których to okoliczności warunkują nasz sposób postępowania, albo głęboko wpojone wartości zwyciężają nad zdrowym rozsądkiem. Dlatego właśnie rzucamy się w pogoń za złodziejem, choć rozsądniej byłoby unikać kolejnej z nim konfrontacji, dlatego właśnie, w głębokim poczuciu sprawiedliwości, upominamy się o prawdę.
Niekiedy to dążenie do poznania faktów, do rozwiązania tego co niejasne i doprowadzenia do ukarania winnych sprowadza na nas śmiertelne niebezpieczeństwo. Tak właśnie było w przypadku Kathleen Turner, dwudziestoczteroletniej pracownicy kancelarii adwokackiej Gage, Kirk i Trent. Prestiżowe miejsce pracy nie zmienia faktu, że jest ona zatrudniona tam tylko jako goniec, a żeby utrzymać się w Indianapolis, musi pracować na drugim etacie - jako barmanka w nocnym klubie. Również jej sąsiadka i koleżanka Sheila robi wszystko, by utrzymać się i przy okazji zarobić na studia, tyle tylko, że wybrała bardzo ryzykowny zawód dziewczyny do towarzystwa. Czy właśnie charakter wykonywanej przez nią pracy stał się motywem morderstwa? Kiedy Kathleen znajduje koleżankę w jej mieszkaniu z podciętym gardłem nie spodziewa się nawet, że to dopiero początek wstrząsających wydarzeń, które zmienią całe jej życie.
O tym, jak bardzo ryzykowna była decyzja o rozpoczęciu na własną rękę śledztwa, o zaufaniu, wielkich oszustwach, w które zamieszani są znani i bogaci, a także o wielkiej namiętności pisze Tiffany Snow, w swojej wciągającej powieści „Nie zawracaj”. Książka opublikowana nakładem wydawnictwa Arkady, to pierwsza część serii o Kathleen Turner. Historię tę pokochają nie tylko wielbiciele sensacyjnych opowieści, ale wszyscy, którzy lubią silne i pomysłowe bohaterki, makiaweliczne pomysły i mrożące krew w żyłach sytuacje.
Jedyne, co może zrobić Kathleen dla koleżanki, to poznać tożsamość jej zabójcy. Jest przekonana, że nie jest nim Mark, chłopak Sheili, mimo karczemnej awantury pomiędzy nimi w noc morderstwa. Kathleen podejrzewa raczej o zbrodnię jednego z klientów koleżanki, szczególnie że ta wspominała o niezwykle zaborczym mężczyźnie z wyższych sfer, który z jej usług korzystał w ostatnim czasie. Chcąc poznać jego tożsamość, Kathleen zabiera z mieszkania denatki telefon, ale jak się okazuje sprowadza tym samym na siebie nieszczęście. Ktoś bowiem włamuje się do niej zabierając telefon, zanim zdołała zidentyfikować ostatnich rozmówców Sheili. Kiedy na dodatek kontaktuje się z nią Mark, deklarując swoją niewinność i prosząc ją o pomoc, Kathleen angażuje się w rozwikłanie zagadki. Nie ma już właściwie wyboru, biorąc pod uwagę fakt, iż chłopak zostawił jej plecak z pewnymi instrukcjami, niestety zanim dotarła do pozostawionej przez niego płyty, on rzekomo popełnia samobójstwo pisząc list, w którym przyznaje się do morderstwa Sheili.
Gdzie w tej historii leży prawda? Co tak ważnego odkrył Mark, że dla tego warto jest zabijać? Co wspólnego z całą historią ma Blane Kirk, druga pod względem ważności osoba w kancelarii Kathleen? Kim jest tajemniczy i pociągający Kade Dennon? Co wspólnego z całą historią ma program stworzony przez jedną z firm, a dotyczący algorytmu służącego zliczaniu głosów? To tylko kilka pytań rodzących się podczas lektury książki „Nie zawracaj”. Lektury wciągającej i – pomimo swojej lekkości i wątków erotycznych – dalekiej od banału. Mamy tu szybką akcję z gwałtownymi zwrotami, mamy dwóch silnych mężczyzn o niezwykłym uroku, mamy niebezpieczeństwo czające się na każdym kroku i wątpliwości, komu tak naprawdę można zaufać. Upływ czasu, jaki dzieli nas od wyborów mogących mieć niebagatelny wpływ na dalszy rozwój akcji dodatkowo podgrzewa atmosferę, trudno zatem nie dać ponieść się fali wydarzeń. Warto jednak, przed rozpoczęciem lektury, zaopatrzyć się w kolejną część opowieści o Kathleen, bowiem opowieść wciąga tak mocno, że warto przedłużyć sobie tę ryzykowną przygodę. Sięgając po tę książkę, nie możemy już zawrócić…
Zaciekawiłaś mnie! Zapisuję sobie tytuł i mam nadzieję, że znajdę dla niej czas.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. Jak już zaczynam drugą część:-)
UsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, niezwykle wciąga:-)
Usuń