piątek, 21 października 2016

Roxana Wojtas-Tabiś "Geniusz"

Tytuł: Geniusz
Autor: Roxana Wojtas-Tabiś
Wydawnictwo: Zafira


Za osobę całkowicie niewidomą uważa się taką, która nie reaguje na żadne bodźce wzrokowe. Wyjątek w tej grupie stanowią jednostki, które zachowały poczucie światła. Osoby, które w wyniku określonego defektu genetycznego urodziły się niewidome, doskonale funkcjonują w społeczeństwie, minęły już bowiem czasy, kiedy były spychane poza jego nawias. Konieczny jest jednak trening samodzielności, dąży się bowiem do tego, by mogły one funkcjonować w społeczeństwie jako niezależna jednostka. Służą temu również rozmaite udogodnienia, jak zmiana nawierzchni, wprowadzenia dźwiękowych sygnałów przy przejściach dla pieszych, systemów komputerowych wspomagających osoby niewidome w pisaniu. To wszystko nie jest jednak wystarczające w sytuacji, kiedy nie czują wsparcia w otoczeniu, kiedy nie mają wokół siebie życzliwych osób służących pomocą i dobrym słowem.

Alek, nastoletni bohater najnowszej powieści autorstwa Roxany Wojtas-Tabis ma wiele szczęścia, bowiem otrzymuje wsparcie nie tylko od mamy, ale i od najlepszego przyjaciela Natana, a także kolegów, dzięki którym uczestniczy nawet w grach zespołowych. I choć relacja z ojcem nie należy do najłatwiejszych, brak jest bowiem bliskości, zaś chłopak czuje pewnego rodzaju rozczarowanie mężczyzny niepełnosprawnym synem, to nie można mu odmówić dążenia do usamodzielnienia syna. Co jednak wspólnego ma ten niepełnosprawny chłopiec z iście nadprzyrodzonymi zdolnościami oraz … innymi wymiarami? Dowiemy się tego z powieści „Geniusz”, która zabierze nas w niezwykłą podróż, w celu realizacji istotnej dla wielu osób misji, ale również w celu pokonania własnych ograniczeń. Po książkę śmiało mogą sięgać zarówno czytelnicy w wieku gimnazjalnym, jak i nieco starsi odbiorcy, co więcej, dzięki wielkości czcionki jest ona interesującą propozycją nawet dla osób słabowidzących.

Alek nigdy się nie spodziewał, że jeden spacer z ulubionym psem przewodnikiem, Neronem, może odmienić jego życie. I choć nie jest wiadome, czy to zmiana na lepsze, to bez wątpienia odnalezienie tajemniczego dysku, staje się przełomowym momentem w rozwoju chłopca, a także sprawdzianem relacji, jakie nawiązał z przyjacielem oraz z własnym ojcem. Od chwili, kiedy w jego dłoniach znalazł się metalowy przedmiot, wykopany w parku przez Nerona, chłopiec zaczyna się zmieniać. I choć zmiany te są niepokojące, to jednak znacznie ułatwiają Alkowi funkcjonowanie. 

Kiedy Alek zaczyna widzieć zarys przedmiotów, zrzuca to na karb figli płatanych przez umysł. Kiedy jednak zmienia się szybkość jego reakcji, zwinność, rozwijają się zdolności intelektualne, dzięki czemu potrafi napisać zaskakująco dobrze klasówkę, nawet nie zaglądając do podręcznika, chłopak zaczyna poważnie się niepokoić. Wtajemnicza w proces swojej przemiany Natana, choć wkrótce dowiaduje się o tym również jego ojciec. Kiedy badania medyczne przeprowadzone w szpitalu nie potwierdzają medycznych przyczyn odzyskiwania wzroku, rodzice decydują się na wyjawienie synowi sekretu. Niezwykłe wydarzenie, którego mężczyzna był przed laty ofiarą, mogło nie tylko skutkować niepełnosprawnością syna, ale budzi po dziś dzień niepokój, z uwagi na niewytłumaczalną naturę zjawiska.

Co jednak z tym wszystkim ma tajemnicza dziewczynka, która zostaje sąsiadką Alka? Przyciągająca uwagę, pachnąca fiołkami Korina i jej brat Nazir, wciągają bohaterów w wir niebezpiecznej przygody. Stawką jest życie, bowiem gdzieś tam w innym wymiarze, panoszy się niezwykle groźny wirus, zaś jedyny człowiek, który zdołał opracować antidotum, żąda za niego horrendalne ceny. Teraz jednak wirus jest nie tylko sprawą świata, z którego przybyła Korina. Dysk, który jest nosicielem wirusa, a zarazem kluczem do innego wymiaru, trzymał bowiem w pysku Neron, zaś od Alka próbował go zabrać również Natan. Jedyne wyjście, to przenieść się do innego wymiaru i tam poszukać rozwiązania…

Czy będzie to próba udana? Przekonamy się o tym w trakcie lektury zajmującej książki „Geniusz”. Poza interesującą historią, publikacja ma również wartość niemal terapeutyczną – przekonujemy się bowiem, że niepełnosprawność nie jest tak naprawdę ograniczeniem, że jeśli się chce – można wszystko. To również piękna opowieść o przyjaźni, ze wzruszeniem czytamy o zaangażowaniu kolegów z boiska, a także o wspólnym odkrywaniu piękna relacji pomiędzy ojcem, a synem. To kolejna już powieść w dorobku autorki, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością nawet wówczas, kiedy czasy gimnazjalne ma się daleko za sobą!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz