Tytuł: Naśladowca
Autor: Erica Spindler
Wydawnictwo: HarperCollins
Mówi się, że zbrodnia doskonała nie istnieje, zaś brak wskazania sprawcy wynika wyłącznie z niekompetencji policji. Jak jest rzeczywiście? Z doniesień prasowych dotyczących dawnych dochodzeń wynika, iż rzeczywiście, w wielu sprawach przeoczono pewne kwestie, nie zostały podjęte odpowiednio wcześnie właściwe kroki czy też skupienie na określonym aspekcie sprawy uniemożliwiło spojrzenie na motywy sprawcy czy istotne szczegóły z innej perspektywy. Są też takie sprawy, w których policja nie miała w danym momencie żadnych podstaw do zmiany kierunku śledztwa czy też narzędzi do zbadania pozostawionych tropów.
Który z tych elementów uniemożliwił ujęcie sprawcy brutalnych morderstw, jakie miały miejsce w małej i spokojnej miejscowości Rockford w Illinois? Kim był potwór, który lubował się w mordowaniu małych dziewczynek? Co sprawiło, że Morderca Śpiących Aniołków – jak nazwała go prasa – pozostał nieuchwytny mimo szeroko zakrojonych działań policji? Sprawę śmierci trzech dziesięcioletnich dziewczynek prowadziła detektyw Kitt Lundgren z wydziału zabójstw, jedna z najlepszych policjantek, a mimo to nie wpadła ona na żaden istotny trop. Morderca niczym cień wślizgiwał się do domów pełnych ludzi, dusił śpiące dziewczynki, a następnie niepostrzeżenie wymykał się w noc. Być może, jedną z przyczyn braku sukcesów, było nadmierne zaangażowanie emocjonalne Kitt, która sama borykała się nie tylko z tak trudnym śledztwem, ale była też zmuszona uczestniczyć w powolnym umieraniu chorej na białaczkę córki. Po śmierci dziewczynki dochodzenie zniszczyło Kitt zupełnie, a szukając zapomnienia w alkoholu kobieta nie tylko oddaliła się od męża, ale i pozwoliła wymknąć się Mordercy Śpiących Aniołków.
Teraz, kiedy od tamtych wydarzeń minęło pięć lat wydaje się, że Kitt powoli wraca do równowagi. Uczestniczy w terapii, rzuciła alkohol, a choć trudno jej jest pogodzić się z rozwodem, to rozumie pobudki Joego, który nie wytrzymał wieloletniego napięcia. Przyszedł też czas na powrót do pracy, do dawnego wydziału, w którym zaszły jednak wielkie zmiany. Jej partner Brian dawno awansował na szefa jednej z komórek Centralnego Biura Śledczego, zaś miejsce Kitt zajęła równie wojownicza i ambitna M.C. Sama ambicja nie wystarczy jednak do efektywnej pracy – tym razem M.C. będzie musiała współpracować z powracającą Kitt, bowiem Morderca Śpiących Aniołków znów uderza… Jak potoczy się śledztwo prowadzone przez dwie rywalizujące ze sobą policjantki? Czy sprawa, która już raz doprowadziła Kitt do upadku, nie złamie jej życia po raz wtóry? Kim jest morderca i dlaczego na tak długi okres zaniechał działań? Na te wszystkie pytania odpowiada wstrząsająca powieść kryminalna „Naśladowca”. Opublikowana nakładem wydawnictwa HarperCollins książka, to już kolejny bestseller autorstwa Eriki Spindler, która z właściwą sobie przenikliwością wnika do chorych umysłów morderców, obnaża ich ciemne natury, stawia służby śledcze przed niezwykle trudnym zadaniem. To powieść dla tych, którzy lubią skomplikowane intrygi, którzy pragną uczestniczyć w emocjonującej grze, jaką morderca prowadzi z policją, za pionki na szachownicy obierając niewinne dzieci.
Zbrodnie, jakie znów wstrząsają Rockford, emocjonują wszystkich, bowiem sposób działania sprawcy wskazuje na powrót Mordercy Śpiących Aniołków. Tyle tylko, że Kitt jako pierwsza dostrzega drobne różnice, świadczące o możliwym naśladownictwie. Teoria ta znajduje potwierdzenie w tajemniczym telefonie od prawdziwego mordercy. Kontaktuje się on z Kitt, wciągając ją coraz głębiej w pajęczą sieć, dostarczając fałszywych dowodów i mylnych tropów. Napięcie rośnie, zaś morderca jest znów kilka kroków przed policją. Co więcej, w niebezpieczeństwie są kolejne dziewczynki, zaś weryfikacja podejrzanych okazuje się tylko stratą czasu. Tożsamość Mordercy Śpiących Aniołków i jego naśladowcy pozostaje wciąż zagadką, zaś same bestie – bliżej, niż Kitt i M.C myślą.
Sięgając po „Naśladowcę” musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jesteśmy gotowi na taką dawkę emocji, czy nie przerazi nas konieczność stawienia czoła mordercy, który bez skrupułów zabija dzieci, który jest prawdziwym mistrzem w swoim fachu i mimo działań policji wciąż pozostaje nieuchwytny. Kolejne strony przynoszą emocjonujące wydarzenia i mylne tropy, nasze przypuszczenia okazują się błędne, zaś osoby morderców wciąż nieznane. Te niesłabnące emocje i zaangażowanie są znakiem rozpoznawczym powieści Spindler, choć poza lawinowo toczącą się akcją niezmierne istotne są również portrety psychologiczne bohaterów. Nie tylko bowiem zagłębiamy się w chore umysły morderców, ale i zbliżamy się zarówno do Kitt, jak i do M.C., podziwiając ich odwagę i hart ducha, ale i obdarzając te dwie niezwykle samotne kobiety współczuciem. Jeśli do porywających wydarzeń, brutalnych morderstw, kilku niewiadomych oraz doskonale wykreowanych bohaterów dodamy spektakularne zakończenie, otrzymujemy powieść godną ekranizacji, powieść, po którą każdy miłośnik kryminałów powinien bez wątpienia sięgnąć.
Czytałam. Książka bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNiemal do ostatniej strony zastanawiałam się, kto jest mordercą...
UsuńKsiążka zdecydowanie dla mnie, choć pozostawi po sobie na pewno duży ślad...
OdpowiedzUsuńPaulina z Oko na kulturę
Polecam - trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Usuń