Niedzielny, słoneczny poranek zainspirował mnie do tego, by wyruszyć w miejsce, które mnie zachwyci i wyciszy po tygodniu pracy. Wybór parł na Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku im. gen. Jerzego Ziętka (WPKiW), zaś korzystając z okazji zwiedziłam również sam Chorzów. Zarówno Wesołe Miasteczko jak i ZOO trącą nieco myszką i przydałaby się spora kwota na inwestycje, ale sam park zachwyca, między innymi różnorodnością atrakcji dla dużych i małych. Jednak, jako że nie samym parkiem człowiek żyje, oto krótki przegląd miejsc, które warto w Chorzowie zobaczyć, mając do dyspozycji jeden dzień i środki komunikacji publicznej.
1. Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku im. gen. Jerzego Ziętka (WPKiW), a w nim Wesołe Miasteczko, Ślaski Ogród Zoologiczny, Planetarium, Stadion, Rosarium, Skansen
Znajdujący się na pograniczu Siemianowic Śląskich, Chorzowa i Katowic Park Śląski zajmuje aż 620 hektarów, z czego 250 ha to tereny leśne zaś 100 ha to powierzchnie parkowe. Park, nazywany zielonymi płucami Górnego Śląska, powstał m.in. z inicjatywy generała Jerzego Ziętka. Decyzja o jego budowie zapadła w 1950 r. na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach, zaś obszar inwestycji obejmował w większości zdewastowane tereny poprzemysłowe: hałdy, odpady pogórnicze, biedaszyby, zapadliska, bagna i wysypiska, a także nieużytki rolne. Budowę parku rozpoczęto w 1951 r., a w znacznej mierze była ona realizowana poprzez czyny społeczne oraz finansowana z datków mieszkańców.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Jadąc od strony Katowic, możemy skorzystać z komunikacji tramwajowej (tramwaje: 19, 23, 6, 0, 11 z przystanku Katowice Rondo), która dowiezie nas pod bramę
Wesołego Miasteczka. Otwarty w 1959 r. lunapark dziś okres świetności ma za sobą, choć astronomiczne ceny biletów tego nie potwierdzają (bilety występują w różnych wariantach, a informacje znajdziecie
TU). Nie lubię tego typu atrakcji, szczególnie w lekko sfatygowanym wydaniu, dlatego spacerkiem powędrowałam do parku (wejście Żyrafa).
|
fot. J.Gul |
Sam park oferuje szeroki wachlarz atrakcji, poczynając od podziwiania rzeźb z kwiatów, po możliwość skorzystania z kolejki linowej. Ja zaszyłam się w
Rosarium, czyli różanym ogrodzie zajmującym powierzchnię około 7 ha. Wstęp na teren Rosarium jest bezpłatny, a śmiało można spędzić tu cały dzień rozsiadając się na licznych ławeczkach czy rozciągając na kocu i poddając się różanej aromatoterapii. Ogród nie ma sztywnego charakteru ogrodów francuskich, a na jego charakterystyczny styl składają się kwietniki w kształcie plastrów miodu, wypełnione różami – na terenie ogrodu znajduje się około 30 tysięcy krzewów w 280 odmianach.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Znajdziemy tu również urokliwe oczka wodne oraz ławeczkę Karolinki i Karola, z którą wiąże się romantyczna historia miłości ubogiego leśniczego i pięknej młynareczki, co „głowę nosiła wysoko”.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Równolegle do Rosarium rozciąga się
Śląski Ogród Zoologiczny, ale jako przeciwniczka takiej formy ekspozycji zwierząt, atrakcję zbojkotowałam. Na terenie ZOO znajduje się również Mini-ZOO, umożliwiające najmłodszym bezpośredni kontakt ze zwierzętami oraz Kotlina Dinozaurów, będąca całkiem interesującą (przynajmniej kilka lat temu) ekspozycją wymarłych gadów w Europie. Cennik biletów znajdziecie
TU.
|
fot. J.Gul |
Wielbiciele piłki nożnej nie mogą ominąć atrakcji, jaką jest
Stadion Śląski, który w swojej bogatej przeszłości gościł wiele gwiazd światowej i europejskiej piłki. Autorem projektu Stadionu był Julian Stefan Brzuchowski, a obiekt został ukończony latem 1956 r. Obecnie trwa modernizacja stadionu, a do dyspozycji są boiska treningowe oraz część hotelowo-restauracyjna.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Pasjonaci gwiezdnych podróży z kolei zachwycą się ofertą
Planetarium. To najstarszy i największy obiekt tego typu w Polsce, a jego budowę – według projektu Zbigniewa Solawy – rozpoczęto jesienią 1953 r., z okazji Roku Kopernikowskiego. Pod olbrzymim ekranem Planetarium, odwzorowującym firmament, odbywają się seanse dydaktyczne pokazujące wspaniałości wszechświata. Do dziś pamiętam seans w którym uczestniczyłam w szkole podstawowej – wędrówki gwiazd. Ofertę Planetarium znajdziecie
TU.
Miłośnicy historii i kultury regionu mogą z kolei zajrzeć do
Skansenu. Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny” zgromadziło na 22 ha zabytki budownictwa ludowego pochodzące z pięciu podregionów Górnego Śląska (beskidzkiego, podgórskiego, pszczyńsko-rybnickiego, przemysłowego i lublinieckiego) oraz regionu Zagłębia Dąbrowskiego. Niestety dziś nie weszłam na teren Skansenu – odbywała się impreza Lauba Pełno Bluesa, która wywindowała ceny biletów. Ale w najbliższych tygodniach jeszcze tu wrócę!
|
fot. J.Gul |
2. Schron Dowodzenia Obszaru Warownego Śląsk
Wychodząc ze Skansenu i przekraczając ul. Parkową, warto zerknąć na Schron Dowodzenia Obszaru Warownego Śląsk. To jedyny na ziemiach polskich schron dowodzenia wybudowany w latach międzywojennych (1937 – 1938). Położony jest na wzgórzu zwanym Górą Wyzwolenia lub Wzgórzem Redena. Jego przeznaczeniem było ukrycie sztabu Grupy Fortecznej „Śląsk”, czyli dowództwa polskich fortyfikacji określanych mianem Obszaru Warownego „Śląsk”, zabezpieczających polską część Górnego Śląska przed atakiem. Dwukondygnacyjny schron niestety nie jest udostępniony dla zwiedzających.
|
fot. J.Gul |
3. Szyb Prezydent
Poprzemysłowe obiekty znajdujące się na pomiędzy ulicami Piotra Skargi i Tadeusza Kościuszki mają swój charakter, ale wśród nich uwagę zwraca szczególnie wieża wyciągowa dawnego szybu „Prezydent”, nazwanego tak na część ówczesnego prezydenta Polski, Ignacego Mościckiego. Wieża została zbudowana w 1933 r. według projektu inżyniera Ryszarda Heilemana z Katowic, a początkowo nosiła nazwę „Święty Jacek”. W 1937 r. kopalnię przemianowano na „Prezydent”, a szyb otrzymał nazwę „Prezydent Mościcki”. Żelbetowa wieża liczy 42 m wysokości i posiada dwa koła linowe o średnicy 5,5 m. Wieża jest udostępniona dla zwiedzających bezpłatnie, można zatem wdrapać się na taras widokowy na wysokość 34,17 metrów. Ja i mój paniczny lęk wysokości skorzystaliśmy z okazji (Freud miałby używanie), choć przyznaję, że zejście było trudne – spojrzenie na ażurowe schody znajdujące się pod stopami skutecznie mnie zblokowało i całe szczęście, że pojawił się gołąb, który uzewnętrznił się prosto na moją głowę. Przyjęłam, że to znak opatrzności i ruszyłam w dół...
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
Spojrzenie z tarasu widokowego
fot. J.Gul |
Obok wieży znajdują się również inne obiekty, częściowo zrewitalizowane, tworzące kompleks hotelowo-gastronomiczny „Sztygarka”.
4.Centrum miasta i budynek Poczty Głównej
Idąc ulicą Kościuszki dojdziemy do powstającego Rynku, mijając m.in. pomnik przedsiębiorczego hrabiego, Fryderyka Wilhelma von Reden – Pruskiego Ministra Przemysłu, który położył w Chorzowie podwaliny zarówno pod górnictwo węglowe, jak i hutnictwo żelaza.
|
fot. J.Gul |
W centrum Chorzowa warto zwrócić uwagę na piękne kamienice, a także na XIX-wieczny gmach Poczty Głównej, powstały wg projektu J. Schuberta. Ten neogotycki budynek został wzniesiony z cegły elewacyjnej, dodano również zdobienia w postaci glazurowanych kształtek w kolorze zielonym. Od strony ulicy Pocztowej do budynku przylega ośmioboczna wieża, zwieńczona ażurowym hełmem z iglicą, pełniąca funkcję klatki schodowej. Wspomniany hełm nie jest jednak typową ozdobą, a pozostałością po napowietrznym systemie telekomunikacyjnym z końca XIX w. - sieć telefoniczna była prowadzona z hełmu wieży, natomiast centrala mieściła się w piwnicach budynku.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul
|
Przed budynkiem Poczty Głównej znajduje się urocza fontanna. Możemy również spocząć na ławeczce, poznając przy tym …Gerarda Cieślika, legendarnego piłkarza Ruchu Chorzów.
|
Balkon jednej z kamienic w centrum fot. J.Gul |
|
Kamienice w Chorzowie
fot. J.Gul |
5. Muzeum w Chorzowie
Muzeum zostało utworzone jako Muzeum Ziemi Bytomskiej w 1934 r. Od chwili powołania kilkakrotnie zmieniało swoją siedzibę zanim otrzymało w 1957 r. budynek przy ulicy Powstańców 25. Znajdziemy tu m.in. stałą wystawę numizmatyczną „Z dziejów pieniądza. Polska – Śląsk" obrazującą historię mennictwa w Polsce i na Śląsku, a także (do 30 września) wystawę „Śląsk na winylu”, obrazującą sposób opowiadania o Śląsku poprzez muzykę. Bilet wstępu do muzeum to koszt 3 zł (normalny), ale w niedzielę wstęp jest bezpłatny.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Pozostałe ...
Będąc w Chorzowie warto zwrócić jeszcze uwagę na budynek znajdujący się w pobliżu Muzeum, rezydencję Ignacego Mościckiego w okresie odbudowy zakładów azotowych...
|
fot. J.Gul |
... a także na kamienicę, w której mieści się Teatr Rozrywki.
|
fot. J.Gul |
Mnie zachwycił również … Ogród Biblijny, znajdujący się przy Parafii św. Jadwigi Śląskiej (otwarty w okresie kwiecień – październik od godz. 7.oo do zmroku) oraz należąca do Parafii plebania, której budynek powstał w 1853 r. Został on wybudowany w stylu eklektycznym z elementami neogotyckimi wg projektu Paula Jackischa z Bytomia.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Idąc w kierunku Teatru Rozrywki od wspomnianej Parafii, warto również zwrócić uwagę na mijany Kościół parafialny im. księdza Marcina Lutra. Świątynia została wybudowana w stylu neogotyckim w latach 1897 do 1898.
|
fot. J.Gul |
Świetna relacja i piękne zdjęcia. Aż zatęskniło się za krajem :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję, jak będziesz w Polsce to zapraszam do Chorzowa:-)
UsuńO proszę, nie przypuszczałem, że Chorzów ma tyle fajnych miejsc do zwiedzania :)
OdpowiedzUsuń