poniedziałek, 30 maja 2016

Wojciech Wójcik "Nikomu nie ufaj"

Autor: Wojciech Wójcik
Wydawnictwo: ZYSK i S-ka


Mówi się, że pewna jest tylko niepewność i właśnie te słowa przychodzą na myśl obserwując przemiany społeczno-gospodarcze, kursy walut, zachowania reprezentantów państwa na arenie politycznej czy nawet … poszczególnych ludzi w naszym otoczeniu. Te wszystkie uwarunkowania sprawiają, że nigdy nie możemy przewidzieć dokładnie rozwoju wydarzeń, a jedyne działanie, jakie możemy wykonać, to minimalizacja ryzyka poprzez rozpoznanie jak największej ilości wariantów, szczególnie tych o negatywnej wymowie. Jak zatem w takich warunkach można prowadzić działalność wywiadowczą? Jak prowadzić dochodzenie i ścigać przestępców, skoro dawno już pozbyli się oni atrybutów typowego zbira i przebrali się w garnitury oraz mundury? Komu zaufać, kiedy świat wydaje się pełen wrogich istot?

Na te pytania będzie musiał odpowiedzieć Marek, młody funkcjonariusz ABW, kierowany idealistycznymi pobudkami bohater porywającej książki autorstwa Wojciecha Wójcika. Kryminalna powieść „Nikomu nie ufaj” obnaża kulisy działania polskich służb specjalnych oraz powiązania świata polityki, biznesu z … przestępczym środowiskiem. Opublikowana nakładem wydawnictwa ZYSK powieść ma szanse trwale zapisać się w historii polskiego kryminału, jest również gotowym materiałem na scenariusz filmowy. Czytelnicy, którzy z zapartym tchem oglądali „Psy” Pasikowskiego czy „Służby specjalne” w reżyserii Vegi, z pewnością chłonąć będą zarówno atmosferę książki, jak i dostrzegać prawdopodobieństwo rozgrywających się wydarzeń. 

Marka, pracownika Departamentu Analiz w ABW poznajemy w chwili, kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach zostaje oddelegowany do służby w Departamencie Operacyjno-Śledczym. Nie jest ani gotowy mentalnie ani merytorycznie do pracy w terenie, jego domeną jest analiza informacji i wyszukiwanie powiązań pomiędzy określonymi danymi oraz faktami. To on jest autorem raportu dotyczącego wydawania przez Ministerstwo Środowiska decyzji koncesyjnych, ale nigdy się nie spodziewał, że owo opracowanie – odrzucone zresztą przez przełożonych z braku poparcia tez dowodami – zwróci na jego osobę uwagę innego departamentu. 

Opisywana przez niego spółka Gazostar, jedna z trzech spółek z większościowym udziałem Skarbu Państwa, funkcjonujących w branży paliwowo-gazowej, jest w niezwykle zawiły sposób powiązana ze zbywaniem gruntów w pewnych rejonach Polski i to po zaskakujących cenach. Pozornie proste zadanie, czyli rozmowa z wójtem gminy Rytwino, Alfredem Gierszem, zamieszanym w handel ziemią za nikły procent jej wartości, zmienia się w koszmar, który wydaje się nie mieć końca. Marek wpada na trop afery, której zakres wykracza daleko poza łamanie prawa podczas organizowania przetargów, a w trakcie akcji ginie dwóch jego kolegów. Co więcej, również on sam znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, tym większym, iż pomimo niezrozumiałego rozkazu przełożonych, decyduje się prowadzić dochodzenie na własną rękę. 

Co wspólnego z przeciętnym urzędnikiem w małej gminie ma znany polityk o kryształowej reputacji, były minister gospodarki, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego? W jaki sposób ze sprawą powiązany jest ojciec Marka, który wiele lat temu popełnił samobójstwo? Jaki związek z handlem ziemią ma zaginiony tir pełen narkotyków i rozbicie czeczeńskiej siatki przemytników? Czy te wszystkie, pozornie niezwiązane ze sobą wątki, mają wspólny mianownik? To tylko kilka pytań rodzących się podczas lektury powieści, która angażuje nasze emocje, zmusza do wykazania się zdolnościami dedukcyjnymi, by i tak ostatecznie udowodnić, że środowisko przestępcze, niezależnie od tego, kim są jego reprezentanci, rządzi się własnymi prawami…

Książka „Nikomu nie ufaj” ma szanse wpędzić nas w paranoję, bowiem poddaje w wątpliwość zarówno uczciwość przeciętnych obywateli, jak i tych, którzy stoją na czele wielkich firm, a nawet samego państwa. Doskonale skonstruowana fabuła nie pozwala na dekoncentrację, a narracja w pierwszej osobie umożliwia przeżywanie emocji wraz z głównym bohaterem. Również i jego kreacja jest na wysokim poziomie - poznajemy mężczyznę potężnej postury, funkcjonariusza ABW, a jednocześnie romantycznego, nawet lekko nieśmiałego człowieka, który zostaje zmuszony nie tylko do poznania siebie, ale również prawdy o swoim ojcu. Obecne wydarzenia wydają się być bowiem powiązane z przeszłością, zagrożenie rośnie z minuty na minutę, a tymczasem liczba osób, którym Marek może zaufać – maleje. Jak zakończy się ta historia? Dowiecie się z doskonałej książki Wojciecha Wójcika, mam nadzieję, że nie ostatniej stworzonej przez autora w tym klimacie… 

2 komentarze:

  1. Oj kusisz. Oglądałam oba filmy i również chciałabym poznać tę książkę. Czuję, że będzie to ekstremalna huśtawka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście! Co więcej, podobnie jak po "Służbach specjalnych" zaczynamy poddawać w wątpliwość wszystko, co słyszymy.

      Usuń