Tytuł: Chcę cię usłyszeć
Autor: Diane Chamberlain
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Mutyzm to brak bądź ograniczenie mówienia przy jednoczesnym zachowaniu rozumienia mowy oraz możliwości pisemnego się porozumiewania. Dziecko, którego mutyzm dotyczy, nie jest opóźnione umysłowo, a brak mowy nie jest też wyrazem złej woli dziecka. Zaburzenie to występuje najczęściej u dzieci pięcio-, sześcioletnich i dotyczy znacznie częściej dziewczynek, niż chłopców. Możemy zaobserwować różny stopień występowania objawów mutyzmu – dziecko może w ogóle nie mówić bądź też rozmawiać wyłącznie z wybranymi osobami.
To zaburzenie dotyczy również pięcioletniej Emmy, rezolutnej dziewczynki, która w wyniku traumatycznych wydarzeń pogrążyła się w ciszy. Była ona świadkiem samobójstwa popełnionego przez jej adopcyjnego ojca, zmagającego się z depresją emerytowanego profesora socjologii. Zajmujący się tematami społecznymi Ray mocno przeżywał sukcesy swojej żony, Laury, znanego astronoma, pracownika muzeum i wykładowczyni, bardziej znanej jednak z odkrycia dziesięciu komet. Tymczasem on nie mógł wydać książki, nad którą pracował już od kilku lat, a każda kolejna odmowa z wydawnictwa jeszcze bardziej obniżała jego kruche poczucie własnej wartości. Na dodatek Laura nie posłuchała go w pewnej, wydawałoby się, mało istotnej sprawie. Otóż kilka dni wcześniej zmarł ojciec Laury, przed śmiercią prosząc ją o złożenie pewnej obietnicy. Kobieta miała zająć się pewną samotną staruszką, Sarah Tolley, przebywającą w pobliskim domu opieki. Pobyt w placówce finansował właśnie ojciec Laury, ta jednak nie ma pojęcia, co łączyło go z nieznajomą. Właśnie próba odkrycia tego związku staje się jednym z czynników popychających Raya do samobójstwa, trudno jednak zrozumieć, dlaczego zrobił to w chwili, kiedy sprawował opiekę nad dzieckiem.
Nie sposób nawet sobie wyobrazić, co mogło czuć pięcioletnie dziecko zamknięte w domu z martwym mężczyzną, który w jej świadomości funkcjonował jako ojciec, choć tak naprawdę prawdziwym tatą być nie potrafił. Ale to nie mutyzm i nie samobójstwo są kanwą, na której została oparta książka Diane Chamberlain „Chcę cię usłyszeć”. Wyjątkowa pozycja opublikowana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka to kolejny już tytuł z serii „Kobiety to czytają”. Powieść ta nie jest jednak adresowana wyłącznie do kobiet, zaś poruszane w niej tematy dalekie są od ckliwych historii, choć na kartach książki znajdziemy i miłość. Po ten tytuł powinni sięgnąć ci czytelnicy, którzy cenią dobie doskonale skonstruowaną fabułę, którzy lubią rozwiązywać zagadki i układać fragmenty rzeczywistości w obraz przedstawiający czasem bolesną prawdę.
Wychowana przez wymagającego ojca Laura zawsze spełniała jego życzenia, zaś mieszanka miłości oraz bezwzględnej dyscypliny sprawiła, że kobieta osiągnęła zawodowo to, o czym wielu może tylko pomarzyć. Pochłonięta zjawiskami zachodzącymi na nieboskłonie nie planowała posiadania męża ani tym bardziej dzieci, ale jedna noc spędzona w objęciach poznanego na przyjęciu mężczyzny sprawiła, że musiała zweryfikować swoje poglądy. Mimo sprzeciwu ojca zdecydowała się urodzić dziecko, nie informując o tym jego biologicznego ojca. Okazało się, że niechciane dziecko jest tak naprawdę radością jej życia, a kiedy u boku Laury pojawił się jeszcze starszy o ponad dwadzieścia lat Ray prosząc ją o rękę, zgodziła się bez wahania, choć więcej w tym związku było przyjaźni niż miłości. Jak się okazało, choć Ray był gotowy pomagać finansowo, to nie miał cierpliwości do małej dziewczynki, nie można było też wymagać od niego cieplejszych uczuć względem niej.
O tym jednak Laura zdała sobie dopiero sprawę wówczas, kiedy w trakcie sesji z psychologiem wyszło na jaw fakt, iż Emma boi się mężczyzn, że według niej są groźni i nie wahają się podnosić głosu. Niestety sesje na które uczęszcza dziewczynka nie zmieniają jej stanu – nie dość, że od chwili śmierci Raya nie wypowiedziała ani słowa, to jeszcze jej rozwój cofnął się znacząco. Jednym ratunkiem może okazać się pomoc biologicznego ojca Emmy, jednak Laura musi go najpierw odnaleźć.
Mimo kłopotów z córką Laura nie zapomniała o obietnicy złożonej ojcu. Regularnie odwiedza starsza panią, która coraz bardziej pogrąża się w chaosie, cierpiąc na alzheimera, choć wydarzenia z czasów młodości jest w stanie wiernie odtworzyć. Lara ma nadzieję, że rozmowy ze staruszką rzuca nieco światła na niecodzienną prośbę ojca, jednak Laura nawet nie spodziewa się, jakie historie nosi w sobie Sarah i jak niezwykłych wydarzeń była świadkiem…
Jak zakończy się ta wyjątkowa, piękna historia? O tym musicie przekonać się sami, sięgając po książkę „Chcę cię usłyszeć”. Diane Chamberlain dostarcza nam prawdziwej łamigłówki, trudno bowiem, nawet uważnie śledząc kolejne rozdziały, zorientować się, w jakim kierunku popłynęły jej myśli i jakie przeszkody postawi jeszcze przed bohaterami. Jednak rzeczywistość przerasta wszelkie wyobrażenia, zaś zaskakujące zakończenie stanowi dowód na to, że autorce doskonale udało się zapanować nad akcją, nad poszczególnymi scenami oraz bohaterami, gwarantując nam przy tym przeżycie niezwykłej przygody oraz moc wzruszeń. Co naprawdę stało się w domu Laury i dlaczego Ray targnął się na swoje życie? Dlaczego Emma nie mówi? Czy pojawienie się w życiu dziewczynki biologicznego ojca zmieni ten stan? Na te wszystkie pytania odpowiada Chamberlain, mistrzyni niedopowiedzeń oraz wzruszających historii pisanych przez życie.
Jestem wielką fanką Chamberlain. Moim zdaniem "Chcę cię usłyszeć" nie jest jej najlepszą książką, mimo wszystko można ją jednak zaliczyć do tych lepszych i godnych polecenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Paulina z Półka na książki
Paulina z
Książka budzi emocje, skazuje nas na snucie przypuszczeń dotyczących rozwoju sytuacji, przy czym żadne z nich nie jest poprawne - autorka prowadzi akcję w taki sposób, że trudno jest odgadnąć, jak naprawdę potoczą się losy bohaterów. Stanowi wciągającą i rzeczywiście godną polecenia zagadkę. Również pozdrawiam, Justyna
UsuńCzytałam już tyle recenzji tej książki, ale... dopiero Twoja sprawiła, że naprawdę CHCĘ ją poznać! Zapowiada się fantastyczna lektura, choć porusza niełatwy temat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę spokojnych świąt - Paulina (okonakulture.pl)