fot. J.Gul |
Każdy, kto czytał „Dziadka do orzechów” Ernesta Teodora Amadeusza Hoffmanna z pewnością pamięta czarujący, wpływający na wyobraźnię opis wieczoru wigilijnego w domu pana radcy, ojca Freda i Klary.
Opis ten zainspirował Małgorzatę Musierowicz, która w książce „Całuski pani Darling” przenosi nas w czasie i przestrzeni, przywołując klimat tej wyjątkowej kolacji, wspominając o pięknym prezencie dla dziewczynek, czyli Dziadku do orzechów, a także o walce, jaką musiał on stoczyć z siedmiogłowym królem myszy, mając u boku piernikowych ludzi.
Musierowicz namawia nas na stworzenie własnej armii piernikowych figurek, podając przepis na pierniczki choinkowe. Ponieważ w moim domu drzewka nie przyozdabia się piernikami, postanowiłam zmienić nieco ich kształt i zamienić je w pierniczki deserowe. Przepis podaje jednak oryginalny, w ślad za panią Musierowicz.
Pierniczki choinkowe
Składniki:
- 30 dkg miodu,
- 20 dka cukru,
- ½ kostki margaryny
- 2 torebki pachnących przypraw do piernika,
- ½ kg mąki,
- 2 łyżki kakao,
- torebka proszku do pieczenia,
- 1 jajko
Wykonanie:
Miód podgrzej w rondelku wraz z cukrem i margaryną oraz przyprawami do piernika. Kiedy masa ostygnie, przelej ją do miski i dodaj mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia i jajko. Ja zmniejszyłam trochę ilość przypraw – dałam jedno opakowanie, a zamiast torebki proszku – 2 łyżeczki.
Wszystkie składniki wymieszaj, wyłóż na posypaną mąką stolnicę i wyrabiaj tak długo, aż ciasto przestanie się lepić do rąk.
Ciasto rozwałkuj na grubość 4-5 mm i wycinaj figurki – ja wykorzystałam różne dostępne formy, choć nie da się ukryć, że najwięcej uroku mają choinki!
fot. J.Gul |
fot. J.Gul |
Ostrożnie przenieś pierniczki na blachę posmarowaną tłuszczem lub wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz do zrumienienia. Po wystudzeniu możesz polukrować, posypać kolorowym maczkiem, polać czekoladą. Ponieważ moi domownicy nie przepadają za lukrem, pierniczki pozostaną w wersji podstawowej. Schowałam je jednak do metalowego pudełka, by na święta stały się mięciutkie.
fot. J.Gul |
fot. J.Gul |
Smacznego!
Właśnie w tym roku mam zamiar zrobić pierniki. Może wykorzystam właśnie ten przepis, gdyż jest dość latwy.
OdpowiedzUsuńTak, peirniczki sa pyszne i niezwykle aromatyczne. Użyłam sztucznego miodu, wiec już dziś zmiękły, choć tak naprawdę ja lubię najbardziej takie swieże i twarde, które można głośno chrupać:-) W przyszłym roku muszę jednak dokupić więcej świątecznych kształtów foremek - tu najpiękniej wygadają choineczki. Pozdrawiam przedswiątecznie!
Usuń