Mówi się, że kobieta zmienną jest, ale tak naprawdę wielkie zmiany dotyczą wyglądu bloga. Ostatnie dni upłynęły mi na generalnych porządkach w postach – pojawiły się zakładki, a każdy post zyskał stosowną kategorię. Mam nadzieję, że znacznie ułatwi to wyszukiwanie tego, co chcielibyście przeczytać.
Przy okazji tych blogowych rewolucji odkryłam mój stary post o problemach remontowych i tęsknocie za miejscem, w którym można usiąść z książką i kubkiem dobrej kawy. Post znajdziecie tu:
klik
Dziś, minął już rok od walki z niesolidnym elektrykiem i zmieniającymi się ekipami remontowymi. Choć nie jest jeszcze idealnie, to kuchnia i mój ulubiony w niej zakątek, zyskał nowy look. Drewniany stół, krzesła inspirowane DSW i – ostatni nabytek – zasłony (bonprix), których szukałam kilka miesięcy, odmieniły pustą przestrzeń.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Zmiany objęły również sypialnię. Mało estetyczne rury, którymi szalony projektant ozdobił róg pokoju, zostały zabudowane płytami kartonowo-gipsowymi. W ten sposób powstało kilka półek, na których stanęło kilka moich ulubionych książek, do których wracam najczęściej. Zamieszkały tu również anioły …
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Super! Taki kącik to ważna sprawa :) Od razu przyjemniej się czyta :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Szczególnie fotel był moim marzeniem i długo szukałam odpowiedniego:-)
UsuńWpadłam żeby szczerze skomentować Twojego bloga, więc może od razu do tego przejdę :)
OdpowiedzUsuńFajne tło, lecz ja jednak zmieniłabym nagłówek na coś bardziej rozpoznawalnego :)
Ciekawie napisany tekst i miłe dla oka zdjęcia :)
Pozdrawiam
duusiaa.blogspot.com
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i uwagi. Właśnie takie, konstruktywne, są najcenniejsze. Pozdrawiam serdecznie, Justyna
Usuń