piątek, 9 października 2015

James Dashner „W sieci umysłów”

Tytuł: W sieci umysłów
Autor: James Dashner 
Wydawnictwo: Albatros 

„To VirtNet (…). Tu nic nie musi być rzeczywiste, żeby było prawdziwe. Na tym to wszystko polega” – te słowa jednego z bohaterów najnowszej powieści fantasy Jamesa Dashnera doskonale oddają naturę wirtualnej rzeczywistości i są zapowiedzią tego, co nas czeka w niedalekiej przyszłości. W dobie rozwoju nowych technologii, drukarek 3D, filmów 3D, zautomatyzowania i komputeryzacji naszych domów, a nawet środków lokomocji, przestają już dziwić zapowiedzi naukowców, że do roku 2020 wszelkie problemy będą rozwiązywały komputery kwantowe, w codziennym użytku będą interfejsy wrażeń dotykowych, zaś świat będzie pełen inteligentnych przedmiotów. Tego procesu nie da się już zatrzymać, jednak czy ktoś kiedykolwiek zastanowił się nad tym, jaki będzie kolejny etap? 

Dashner w swoich proroctwach wykracza poza rok 2020, a jego wizja wydaje się wielce prawdopodobna – rzeczywistość stworzona przez niego pełna jest działających jak automat ludzi, dla których jedynym celem jest praca zarobkowa, dzięki której mogą wyposażyć swoje domy w nowe urządzenia służące wzbogacaniu doznań podczas pobytu w VirtNecie, cyberprzestrzeni, umożliwiającej tworzenie swoich awatarów, wejście do wybranej gry i pełne w niej uczestniczenie. Kiedy umysł przebywa w wirtualnym świecie, ciała spoczywają w supernowoczesnych trumnach, które potęgują doznania sprawiając, że graczowi wydają się one jak najbardziej realne. Celem istnienia jest wyłącznie osiągniecie Głębi Życia, czyli przejście na kolejny poziom, gdzie wszystko jest tysiąc razy bardziej rzeczywiste, intensywne … 

Niezależnie od tego, czy jesteś maniakiem komputerowym, czy też twoja znajomość technologii komputerowych ogranicza się do obsługi edytora tekstów, przyszłość według Jamesa Dashnera, może stać się twoim udziałem. Co tak naprawdę cię czeka i jakie mogą być konsekwencje rozwoju technologii możemy przekonać się dzięki lekturze powieści „W sieci umysłów”, będącej pierwszą częścią cyklu „Doktryna śmiertelności”. Opublikowana nakładem wydawnictwa Albatros książka, jest wciągającą, skomplikowaną intrygą, w której nic nie jest takie, jakie się wydaje. Gdzie kończy się gra, a zaczyna codzienność? Jak wygląda życie w wirtualnym świecie i dlaczego może uzależniać? Jak kończy się igranie z wirtualnymi bytami? Jeśli chcesz znać odpowiedź, jeśli zależy ci na zachowaniu życia i przejściu na wyższy poziom, sięgnij po najnowszą powieść autora i poznaj Michaela, nastoletniego gracza, który w VirtNecie spędza większość wolnego czasu. Dzięki umiejętności programowania (ale przede wszystkim hakowania) chłopak doskonale bawi się w wykreowanych rzeczywistościach, beztrosko korzystając ze wszystkich możliwych rozwiązań technologicznych. Dla gry jest w stanie opuścić szkołę, w prawdziwym świecie nie ma również przyjaciół – zawarł jedynie wirtualną znajomość z Brysonem i Sarą, którzy wraz z nim przeżywają wymyślone przygody w VirtNecie. Dzięki temu, że rodzice Michaela są nieustannie w podróży, ma on niemal nieograniczone możliwości swobodnego dysponowania zarówno czasem, jak i sprzętem do połączenia z siecią oraz czynienia z gier rzeczywistości odpowiadających do złudzenia prawdziwemu światu. 

Michael doskonale się bawi, przynajmniej do chwili, kiedy jest świadkiem samobójstwa jednej z uczestniczek gry. Co więcej, choć dziewczyna zginęła w wirtualnym świecie, w „realu” jej mózg również odmówił posłuszeństwa. Okazuje się, że nie była jedyną ofiarą gier, a właściwie nie była jedyną ofiarą Kaine`a. To bowiem on, a nie sama gra więzi ludzi we Śnie, jak powszechnie nazywają rzeczywistość VirtNetu stali gracze. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z nowym wymiarem przestępczości? Z cyberterrorystą, który infiltruje wszystko, nękając swoje ofiary straszliwymi wizjami bądź nasyłając na nie Czyścicieli, czyszczących umysłu ludzi również w prawdziwym życiu? 

Tego właśnie musi dowiedzieć się chłopak, który otrzymuje od specjalistów VirtNetu ofertę nie do odrzucenia. Wraz ze swoimi przyjaciółmi ma zająć się wytropieniem Kaine`a tak, by agenci firmy mogli go unicestwić. Kaine prawdopodobnie ukrywa się w jednej z gier historycznych przeznaczonych tylko dla dorosłych, która odzwierciedla dzieje wojny grenlandzkiej z 2022 roku. Michael, Bryson i Sara wyruszają zatem do lodowej krainy, by znaleźć słaby punkt programu i wkroczyć na Ścieżkę prowadzącą do prawdy … 

Podczas tej drogi na nastolatków czeka wiele niebezpieczeństw, poczynając od hordy brutalnych wojowników, poprzez dom bez wyjścia, Azyl Mistrza Slake`a i zamieszkałych w nim demonów. Gracze będą musieli wykorzystać nie tylko swoje umiejętności hakowania, ale przede wszystkim dedukcji, a zanim kolejne osoby zostaną wyeliminowane, będą musieli działać zespołowo. 

Czym lub kim jest tak naprawdę Kaine? Czy rzeczywiście jest zwariowanym graczem, który ma tajny plan unicestwienia wszystkich wielbicieli wirtualnej rzeczywistości? Czym jest doktryna śmiertelności i co tak naprawdę dolega Michaelowi dowiemy się z lektury powieści Dashnera, która wciąga i uzależnia mocniej, niż niejedna gra komputerowa. Zagadkowy świat cyberprzestrzeni, tak daleki, a jednocześnie tak nam bliski, niebezpieczeństwo w połączeniu z presją czasu, gwałtowne zwroty akcji i kolejne zadania do wykonania – to wszystko sprawia, że powieść czyta się jednym tchem, zaś jedyne co rozczarowuje, to zbyt szybkie nadejście końca lektury. I jak tu wytrwać w oczekiwaniu na kolejną część? 

4 komentarze:

  1. Nie miałam okazji się zapoznać z tą książką i pewnie nie będę miała, a szkoda, bo choć nie jestem absolutnie miłośniczką tego typu powieści to akurat na tę książkę bardzo chętnie bym się skusiła. Kto wie, może kupię i przeczytam?

    www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantasy i gry komputerowe to również nie mój świat, ale ta książka tak naprawdę traktuje o tym, co możemy już zaobserwować - postępującej komputeryzacji i związanych z tym zagrożeniach...

      Usuń
  2. Oooohohoho, tyle pozytywnych recenzji, a ja jeszcze Więźnia nie czytałam :D Pozdrawiam serdecznie! ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "W sieci umysłów" podobało mi się zdecydowanie bardziej, niż "Więzień ...". Mimo iż najczęściej wybieram powieści obyczajowe lub kryminały, to ten tytuł wciągnął mnie, zaś świadomość, że opisane wydarzenia wcale nie są takie nierealne, nieco przeraziła ...

      Usuń