Autor: Anna Kasiuk
Wydawnictwo: Replika
„Nie ma czegoś takiego jak przypadek. Cóż to bowiem jest przypadek? To tylko usprawiedliwienie tego, czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć” – pisał Wiesław Myśliwski. Niekiedy przypadek jest też celowym działaniem osób trzecich, takim zaaranżowaniem sytuacji, że podjęta przez nas aktywność, jest w rzeczywistości realizacją zamierzeń innych. Bywa czasami tak, że konsekwencje tych „pułapek” są nieprzewidywalne i zaskakujące – także dla zastawiających je.
Tak właśnie jest w przypadku Pawła, tajemniczego mężczyzny, dla którego spotkanie Majki jest jednym z etapów realizacji życiowego planu. O tym, co z tego spotkania wyniknie dowiemy się z powieści Anny Kasiuk „Lewy brzeg”. Książka jest częścią pierwszą historii o Łowiskach, która łączy w sobie wątki romansowe ze współczesnymi problemami oraz tajemnicą. To właśnie niedopowiedzenia i sekrety budują niezwykły klimat powieści, to właśnie one przykuwają nas do lektury i nie pozwalają przerwać, zanim nie poznamy rozwiązania zagadki. Książka jest zatem pozycją szczególnie dla tych, którzy pragną czegoś więcej niż miłosnej historii, którzy pragną poczuć ekscytację i dreszczyk emocji, świadczące o osobistym zaangażowaniu w opowieść.
Wspomniana Maja Domińska to dwudziestoośmioletnia Warszawianka zamieszkała w starej kamienicy na Pradze. Pracuje jako psycholog dziecięcy w przychodni pamiętającej czasy PRL-u, gdzie nie ma ani szklanych ścian, ani marmurów. To przypomina jej boleśnie, że wciąż pozostaje na tym niechcianym brzegu Wisły, wciąż pielęgnuje w sobie przekonanie, że po drugiej stronie świat jest lepszy i piękniejszy. Maja tylko marzy, natomiast to wystawne, luksusowe życie prowadzić ma szansę jej przebojowa koleżanka Ewa, która właśnie dostała prace w prywatnej klinice na Ochocie.
Ewa oraz ojciec, który wychował Maję, są dla niej całym światem odkąd pół roku temu rozstała się z Tobiaszem. Zdradzał ją z koleżanką z pracy, co nie tylko dogłębnie zraniło Maję, ale odebrało jej zaufanie do przedstawicieli męskiej populacji. Dlatego też, kiedy spotyka przystojnego Pawła, którego na dodatek otacza aura tajemnicy, boi się zaangażować. Jednak on się nie poddaje – wszak dziewczyna jest częścią jego planu i szukał jej niemal całe swoje życie. Wierzy bowiem, że nad jego rodziną ciąży klątwa, zaś śmierć rodziców jest jednym z dowodów jej istnienia. Dlatego też jego celem, osobistą misją, stało się odnalezienie kobiety, która ponosiła odpowiedzialność za utratę bliskich. Zamiast winnej, znalazł jej córkę, ale jej delikatność i kruchość zaskakują go, rozbudzając w nim nieznane pragnienia.
Paweł stopniowo zakochuje się w Majce chcąc ją chronić przed całym światem, nawet przed złymi snami i widmem tajemniczej Matyldy. Autorka pisze: „Chciał ją mieć, chciał zasmakować kogoś, kto zabrał mu tyle lat życia, kogo obwiniał za całe zło, które dotknęło jego rodzinę”. Mężczyzna nie przypuszczał jednak, że w jej smaku się zatraci …
Czy jednak Majka uwierzy mu i zaufa? Czy nie odstraszy jej milczenie z jego strony, a także sposób zarobkowania – Paweł pomaga uchodźcom przekraczać granicę? Czy odkrycie, że Maja jest tak naprawdę kolejną ofiarą swojej matki zmieni coś w jego nastawieniu? Na te wszystkie pytania odpowiada Anna Kasiuk, zabierając nas do świata z pogranicza jawy i snu, a jednocześnie świata pełnego współczesnych plag: fałszu, przemocy i nienawiści. Wplatając w opowieść również historię Ewy i dramatyczne przeżycia, które stały się jej udziałem, autorka nadała książce głębi, uczyniła z niej również przestrogę. Symboliczny jest także ów lewy brzeg, ostatecznie bowiem Majka przekonuje się, że nie jest ważne to, na którym brzegu jesteśmy, ale z kim.
W „Lewym brzegu” autorka postawiła na prostotę. Na kartach powieści spotkamy niewielu bohaterów, choć będą to spotkania nasycone treścią. Same postacie niosą ze sobą określone emocje i wartości, którymi się kierują, szybko też stają się bliskimi nam osobami. Choć osoba Majki może czasami irytować, a jej wątpliwości, wahania czy infantylne przemyślenia pozwalają wątpić w jej wykształcenie czy doświadczenie życiowe, to jednak szybko zapominamy o niedostatkach jej charakteru i postawach, bowiem we władanie bierze nas tajemnica oraz pełna niedopowiedzeń korespondencja Pawła z bratem. W efekcie, zmierzając ku zakończeniu, chcemy dalej poddawać jej klimatowi, jej czarowi świadomi niestety, że na kolejną część musimy poczekać …
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń