Mogłoby się wydawać, że sobotni poranek to czas na wyprawę na basem lub
jezioro. Ja jednak postanowiłam skorzystać z oferty Katowic i odwiedzić nową
siedzibę Muzeum Śląskiego. Mieszczący się na terenie byłej kopalni „Katowice” obiekt,
to właściwie cały kompleks budynków, obejmujący zarówno nowoczesne szklane
konstrukcje, jak i zabytkowe budynki pokopalniane. Kontrowersyjny architektonicznie
budynek główny Muzeum to dzieło austriackiej pracowni Riegler Riewe
Architekten.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Mieszczące się całkowicie pod ziemią
sale wystawowe zawierają wspaniałe zbiory malarstwa i rzeźby, stanowią również
zachętę do podróży w czasie.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Na terenie Muzeum znajduje się galeria sztuki
współczesnej (1800-1945r.) z dziełami m.in.: Jana Matejki czy Aleksandra
Gierymskiego; galeria sztuki polskiej (po 1945 r.) z dziełami m.in.: Zdzisława
Beksińskiego i Andrzeja Wróblewskiego i galeria plastyki nieprofesjonalnej.
Prawdziwą gratką nie tylko dla
mieszkańców i miłośników Górnego Śląska, jest wystawa „Światło historii”. W tę podróż
do przeszłości wkraczamy dzięki bramie kopalni, stanowiącej prawdziwy wehikuł czasu…
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Odwiedzamy Rotundę Cieszyńską - wczesnopiastowską kaplicę zamkową, będącą najstarszą murowaną budowlą o przeznaczeniu sakralnym na Śląski Cieszyńskim ...
|
fot. J.Gul |
Korzystając z najnowszych zdobyczy techniki możemy zagłębić się w lekturze cyfrowych książek...
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Poznajemy prawdziwą businesswoman
minionych czasów…
|
fot. J.Gul |
Podglądamy wyższe sfery …
|
fot. J.Gul |
Odpoczywamy przy filiżance herbaty przeglądając
stare albumy …
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Uczestniczymy również w wielu przełomowych wydarzeniach ...
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Przybywając na Śląsk w poszukiwaniu pracy, zatrzymujemy się w hotelu robotniczym...
|
fot. J.Gul |
Podglądamy życie mieszkańców...
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Odbywamy podróże sentymentalne ...
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Na zwiedzanie tych wystaw warto
zarezerwować sobie minimum cztery godziny, bowiem czeka nas jeszcze wizyta w
Centrum Scenografii Polskiej oraz wystawa Muzeum w organizacji, prezentująca
prawdziwą historię Muzeum. Na miłośników site specyfic art. (sztuka „do miesca”)
czeka również Leon Tarasewicz, a właściwie jego projekt nawiązujący do samego
Muzeum (galeria jednego dzieła).
Na zmęczonych czeka smaczna kawa oraz
sklep muzealny, w którym niestety nie znalazłam żadnych zakładek z motywem
Muzeum do mojej kolekcji.
Na tych, którzy nie boją się wysokości,
czeka wieża widokowa.
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
|
fot. J.Gul |
Niestety, planując wjazd, warto uzbroić się w cierpliwość
z uwagi na kolejki i ograniczenia ładowności windy. Mnie niestety szyki popsuła
pogoda. Z uwagi na grzmoty i porywisty wiatr, obsługa wieży podjęła decyzje o jej
zamknięciu w trosce o bezpieczeństwo. Mam zatem do czego wracać…
|
fot. J.Gul |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz