Tytuł: Półpełny
Autor: Piotr Leśniak
Wydawnictwo: AKURAT
Debiut Doroty Masłowskiej wywołał przed
laty burzę emocji i porównania autorki do takich wybitnych postaci, jak
Gombrowicz, Witkacy i Schulz. Czyżby tym razem, do tej plejady dołączyć miał
Piotr Leśniak? Narażając się na społeczny ostracyzm wyznam, że zarówno wspomniana
Wielka Trójka, jak i Masłowska, nigdy nie budziła we mnie emocji, a zastosowane
w ich twórczości środki wyrazu nie przekonują mnie. Czy zatem moja opinia o powieści
Leśniaka może być obiektywna? Mam nadzieję, że tak, bowiem reakcja na książkę „Półpełny”
zaskoczyła mnie samą.
Opublikowana nakładem wydawnictwa AKURAT
pozycja, wyraża się w słowach SEX, DRUGS & ROCK`N`ROLL. Osadzona we
współczesnych realiach historia młodego mieszkańca Warszawy, któremu wydaje
się, że on jako jedyny ma patent naprawdę, ze jako jedyny dostrzega zakłamanie
otaczającego go świata, nie jest z pewnością dla każdego. Deliryczna opowieść,
tocząca się na płaszczyźnie emocji, wymykająca się logice, okraszona licznymi
wulgaryzmami, może budzić niechęć, a nawet agresje, z pewnością jednak żaden
czytelnik nie przejdzie obok niej obojętnie.
Poznajemy historię studenta prawa, który
z Uniwersytetu Warszawskiego przenosi się do nostalgicznego Krakowa. Jego celem
nie jest jednak nauka na Wydziale Prawa i Administracji, ale… poszukiwanie
prawdy o życiu? Nowy początek? Trudno tak naprawdę odpowiedzieć na te pytania,
bowiem chłopak koncentruje się głownie na poszukiwaniu partnerek do przygodnego
seksu (podrywając zawsze nie te kobiety, na które początkowo zwraca uwagę),
wędrówkach po imprezach i eksperymentach narkotykowych. Przemyślenia Półpełnego
wydają się być pozbawione sensu, a jednocześnie – boleśnie prawdziwe. Swego
rodzaju wiwisekcja społeczeństwa polskiego nie wypada zadowalająco. Mogłoby się
wydawać, że wszyscy, począwszy od bohatera, przywdziewają maski, wszystkimi
kieruje polityczna poprawność, chęć zysku, zaś za społeczną pozycję i
zachowanie status quo, są w stanie poświecić swoje prawdziwe ja.
Dopiero spotkanie z Antoniną, studentką
architektury wnętrz i pisarką, jest dla Półpełnego szansą na odnalezienie się w
życiu, na trwały związek, Ana normalność (czym jednak jest owa normalność?).
Czy jednak na pewno? A czy z jej strony to prawdziwe uczucie, czy może raczej troska
o nową książkę i o to, by Półpełny dostarczył materiału do stworzenia
literackiego bohatera? Na te pytania odpowiedź znajdziemy być może w powieści „Półpełny”
Piotra Leśniaka. Być może, bowiem to jedna z tych pozycji, w której każdy
odkryje coś innego, którą każdy inaczej zrozumie i odbierze. Jedno jest pewne –
pojawił się kolejny autor doskonale panujący nad tekstem i jego konstrukcją,
autor – buntownik, który sieje ziarno niepokoju w naszej duszy. Autor, o którym
jeszcze nie raz usłyszymy!
Może być ciekawe.
OdpowiedzUsuńChoć ma nadzieję, że Masłowskiej to nie będzie przypominać mi :)