Tytuł: Z krwi i kości
Autor: William Lashner
„Czym w końcu jest kłamstwo? Prawdą w
masce” – pisał George Byron, doskonale oddając nie tylko naturę kłamstwa, ale i
prawdy. Prawda bowiem bywa złudna, niekiedy leży blisko granicy kłamstwem,
niekiedy prawdą jest nie to, co widzimy, ale to, co czujemy. Tysiące ludzi
specjalizują się w temacie kłamstwa i prawdy, poczynając od psychologów, na
funkcjonariuszach policji skończywszy. Jednak nasz mózg, który lubi być
oszukiwany, a co więcej – sam oszukuje, nie zawsze wysyła nam ostrzegawcze
sygnały, nie sprawdza się, jako swego rodzaju detektor kłamstwa.
Jak zatem poznać, kto kłamie, a to mówi
prawdę? Ile odcieni ma prawda? Dlaczego ludzi posługują się kłamstwem? Na te
wszystkie pytania możemy pośrednio znaleźć odpowiedź w porywającej powieści „Z
krwi i kości”, autorstwa Williama Lashnera. Opublikowana nakładem wydawnictwa
MUZA SA książka, to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów thrillerów, w tym
thrillerów prawniczych, a także zwolenników sensacyjnych opowieści z prawem i
porządkiem w tle.
Autor przedstawia nam Kyle`a Byrne`a, dwunastolatka,
w tragicznym dla niego momencie życia. Na zawał serca umiera jego ojciec, znany
filadelfijski prawnik, a uczestnictwo w jego pochówku determinuje przyszłe
życie chłopca. Okazuje się bowiem, że Kyle jest tak naprawdę synem z nieprawego
łoża, kolokwialnie mówiąc – bękartem, zaś szanowany Liam Byrne tak naprawdę nigdy
nie poślubił matki chłopca. Dlatego też Kyle zostaje wyproszony z pogrzebu
przez wspólnika ojca, Laszko Totha, a to wspomnienie prześladować go będzie
przez długie lata…
Mimo upływu czasu Kyle nie może zapomnieć
o ojcu. Nigdy nie był z nim związany emocjonalnie, ale wystarczył mu sam fakt
jego istnienia. Teraz, kiedy został na świecie sam (nie licząc wujka
alkoholika), tym bardziej szuka oparcia w ojcu. Co więcej – notorycznie miewa
przeświadczenie, że ojciec go obserwuje, doszukując się podobieństwa do Liama w
sylwetkach przypadkowych osób. Sytuacji nie poprawia też styl życia, które Kyle
prowadzi. Nigdy nie można na nim polegać, ima się dorywczych zajęć, nie może
nawet utrzymać posady barmana w lokalu prowadzonym przez swojego przyjaciela. Z
powoduj zadłużenia stracił rodzinny dom i gdyby nie życzliwość przyjaciółki,
spałby pod mostem.
Dopiero wiadomość o śmierci Laszko Totha,
zamordowanego w swojej kancelarii, przerywa tę stagnację. Chłopak zostaje
wciągnięty w rozgrywki, w których stawką jest jego życie. Tajemnicza teczka, o
którą dopomina się niejaki pan O`Malley, a właściwie Robert Spangler, okazuje
się nieść ze sobą informacje, za które warto zabić. Stawka jest wysoka, bowiem
afera sięga senatorskiego stołka i dotyczy przyszłego kandydata na prezydenta.
Czy Kyle będzie w stanie odnaleźć zaginione akta? Czy uda mu się powiązać
śmierć Liama i Laszko? Jaka jeszcze tajemnica kryje się za tą sprawą?
„Z krwi i kości” Lashnera, odsłania
przed nami brudne sekrety ludzi na szczeblach władzy, zastawia na nas pułapki i
wodzi bocznymi drogami. Dlatego tkwimy w nieustannym oczekiwaniu na trop, który
przywiedzie nas ku prawdzie, dostarczy wskazówek do rozwiązania zagadki. Mimo iż styl autora nie do końca mi odpowiada,
to docenić należy zarówno porywającą fabułę, jak i kreacje bohaterów, niezwykle
skomplikowanych, targanych sprzecznymi emocjami, podejmujących zaskakujące
decyzje. To wszystko sprawia, że lekturę kończymy z wypiekami na policzkach
wątpiąc w prawdę, a właściwie dostrzegając jej złudny charakter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz