niedziela, 14 września 2014

Wojciech Grzelak "Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii"

Tytuł: Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii
Autor: Wojciech Grzelak
Wydawnictwo: Illuminatio



Syberia od wieków była nadzieją i przekleństwem. Urzekała swoim pięknem i bezwzględnie zabijała. Dawała radość, ale i cierpienie. Losy Polaków są złączone z tą ziemią pokrytą lodem, z ziemią do końca niezbadaną, kryjącą w sobie obietnice, sekrety, ale i złowieszczą moc. Dla wielu, kojarzy się z deportacjami Polaków, organizowanymi przez okupacyjne władze sowieckie. Na „nieludzkiej ziemi” znaleźli się oni zazwyczaj z jednego powodu – byli obywatelami Rzeczypospolitej. Pierwsi polscy zesłańcy byli jednak jeńcami wojennymi wziętymi do niewoli podczas wojen Stefana Batorego z Iwanem IV Groźnym czy też podczas wojen toczonych z Moskwą na początku XVII wieku, a Polacy dzielili ten los z jeńcami innych narodowości, np. Szwedami czy Tatarami. Do dziś Syberię zamieszkują potomkowie zesłanych niegdyś rodaków, ale są też ludzie, którzy wyjechali tam z własnej woli, których losy nierozerwanie związane są z tą wymagającą krainą, którzy pokochali ją miłością bezwarunkową.
O dwoistej naturze Syberii pasjonująco pisze Wojciech Grzelak, podróżnik i pisarz, który mieszkał przez wiele lat na Syberii i odkrył jej niekonwencjonalny, buńczuczny charakter, który stawia przed naszym sposobem rozumowania i pojmowania rzeczy, prawdziwe wyzwanie. Jednak niezależnie od tego, jak bardzo racjonalnie podchodzimy do otaczającej nas rzeczywistości, to książka „Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii” zmusza do porzucenia konwencjonalnego podejścia i otwiera nas na nowe drogi, nowe obrazy.
Opublikowana nakładem wydawnictwa Illuminato pozycja, jest zbiorem wciągających opowiadań, mających swoje źródło głownie w syberyjskiej ziemi i klimacie. Ich wspólną płaszczyzną jest zagadka i tajemnica, są wydarzenia, które być może nigdy nie doczekają się naukowego wyjaśnienia. Nad rzeką Czui spotykamy się zatem z szamanem, a którym Grzelak pisze, że posiada on „tajemniczą zdolność rozpłynięcia się w tym wszystkim, co mogłem dostrzec wokół siebie”. Spotkanie z nim staje się dla autora pretekstem do przybliżenia nam szamanizmu, w rozumieniu najstarszej religii Syberii oraz najistotniejszej jego cechy – zdolności do kontaktu, a właściwie pośredniczenia, pomiędzy ludźmi i duchami.
Podczas lektury próbujemy również odkryć tajemnicę czarnej tęczy, niezwykłego zjawiska występującego w okolicach Kańska, zwiastującego … śmierć. Kroczymy Doliną Śmierci, badamy niepokojący fenomen tajemniczego kręgu w pskowskim lesie, czytamy o topielcach, których pochłonęło Ałtyn Kiul, a którzy mącą umysł żywego człowieka, a także o sile cygańskiej wróżby.
Autor pisze również o tatzelwurmie, zwanym „górskim petem”, traktowanym w kategoriach namiastki yeti, tajemniczych błędnych ognikach, za pośrednictwem których nieszczęśnicy zmarli w łagrach pragną przypomnieć o swym losie, a także o koszmarnych zjawiskach występujących na uroczysku, w okolicach górnej Szorii czy syberyjskich włóczęgach zwanych brodiagami. Każda z tych opowieści ma swój klimat, każda niesie ze sobą mnóstwo pytań, na które w większości brak jest odpowiedzi. Autor unika konwencji horroru, traktuje te opowieści raczej jako zagadkę, jako tajemnicę, która powinna uświadomić nam istnienie obok naszego świata czegoś niematerialnego, tajemniczego, przestrzeni, do której – przynajmniej na razie   – nie mamy dostępu.
Sięgając po książkę „Ziemia szamanów. Tajemnicze zjawiska z Syberii” byłam przekonana, że to prawdziwa gratka, ale dla ograniczonej liczby odbiorców, dla tych, którzy chcą i wierzą w wielowymiarowość czasu i przestrzeni oraz naszą ograniczoną zdolność postrzegania. Myliłam się jednak, bowiem wspaniałe, niekiedy niepokojące historie, pomagają nam lepiej zrozumieć fascynację tym nieprzyjaznym do życia obszarem, niezwykłą atmosferą tajemnicy, która unosi się w powietrzu i jest niemal namacalna. I choć Syberia nigdy nie leżała w sferze moich podróżniczych zainteresowań, to po lekturze książki Grzelaka, nie sposób nie zastanowić się nad podjęciem wyzwania.


2 komentarze:

  1. Wspaniałe historie, piękny język, kapitalnie opowiedziane! Kupiłam sobie obie książki Grzelaka o Syberii i się napawam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jednocześnie szalenie intrygujace, zastanawiające, ale poprzez plastyczność języka - niemal poetyckie.Ja również napawałam się lekturą:-) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń