niedziela, 7 września 2014

Frédérique Veysset, Isabelle Thomas „Francuski szyk! Zostań własną stylistką”

Tytuł: Francuski szyk! Zostań własną stylistką
Autor: Frédérique Veysset, Isabelle Thomas
Wydawnictwo Literackie 



„Cudzoziemki mówią, że Francuzki są szarobure. Mówiąc to, zapominają o niuansach. Francuzki stawiają na prostotę, skupiają się na trafnym doborze torebki, eleganckich butów (…)” – twierdzi Sylvain Le Hen, fryzjer i stylista Hair Desinn Access. Czym jest ten mityczny francuski szyk i styl, którego zazdroszczą obywatelki całego świata? Jak wypracować niewymuszony look i dobrać garderobę, w której wyglądać będziemy na ubrane, a nie na przebrane? Co zrobić, aby osiągnąć elegancję z odrobiną nonszalancji, charakteryzującą takie postacie, jak Vanessa Paradis, Audrey Tatou czy Isabel Marant?
Na te pytania wyczerpująco odpowiadają fotografka Frédérique Veysset oraz Isabelle Thomas, osobista stylistka, zajmująca się ponadto prowadzeniem bloga „Mode personnelle” w serwisie czasopisma „L’Express”. Ich poradnik „Francuski szyk! Zostań własną stylistką”, opublikowany nakładem Wydawnictwa Literackiego, to wysublimowana propozycja nie tylko dla osób zawodowo zajmujących się kwestiami związanymi z modą i kreowaniem wizerunku, ale dla wszystkich kobiet, które chcą się czuć dobrze w tym, co mają na sobie, a przy tym wyglądać stylowo i ponętnie.
Sięgając po te pozycję otrzymujemy nie tylko swego rodzaju biblię mody, ale również wspaniałe zdjęcia przedstawiające stylizację gwiazd, interesujące wywiady z fryzjerami, stylistami, projektantami i redaktorami czasopism poświęconych modzie, a przede wszystkim liczne rady, dotyczące tego, jak się (nie)ubierać.
W czternastu kolejnych rozdziałach, autorki, powołując się na opinię ekspertów, a także na własne doświadczenie, walczą z istniejącymi stereotypami na temat mody i namawiają, do poszukiwania własnego stylu. Styl ten powinien być zgodny z naszym charakterem, upodobaniami i trybem życia, bowiem „ubrania wyrażają nasza osobowość. To nieświadomy i milczący przekaz”.
W trakcie lektury oddamy się również rozważaniom, czy należy podążać za modą, a także  uporamy się z kiepskimi wymówkami, którymi zasłaniamy się skazując jednocześnie na bylejakość i bezbarwność. Pozbędziemy się również fałszywych stereotypów, które niepotrzebnie ograniczają nas w poszukiwaniu własnego stylu, a także poznamy ponadczasowe, klasyczne elementy garderoby, dzięki którym zawsze będziemy modne. Postawimy na trencze, botki dobrej jakości, białe koszule i marynarskie kurki – oczywiście wszystko dobrej jakości i doskonałym wykończeniu.
Nie musimy od razu  rzucać się na głęboką wodę – autorki sugerują drobne zmiany, dodatki, które umiejętnie połączone z innymi elementami garderoby pozwolą ją ożywić i uczynić wyjątkową. Przekonamy się również, że styl nie ma nic wspólnego z pieniędzmi, bowiem – jak twierdzą autorki – elegancji i oryginalności nie da się kupić.
Dzięki rozdziałowi poświęconemu częstym wizerunkowym wpadkom unikniemy takich modowych błędów, jak legginsy mocno opinające pośladki, spodnie trzy czwarte z wiotkiego lnu z szerokimi nogawkami noszone z ciasnym T-shirtem czy zwierzęce wzory na akrylu. Pokochamy natomiast dżinsy, których dostępne modele doskonale nadają się na każdy dzień tygodnia.
Książka „Francuski szyk” staje się dzięki swojej zawartości i cennym wskazówkom,  absolutnym must have każdej kobiety, podobnie jak mała czarna i szpilki. Dzięki autorkom nie tylko mamy szanse o paryskim stylu czytać, ale zbliżamy się do wyjątkowych Francuzek i ich niezwykłego wyczucia mody. Przystępna forma książki i niezwykle atrakcyjna szata graficzna sprawia, że sam poradnik zasługuje na określenie très chic!




2 komentarze: