Tytuł: Prawda
Autor: Rikka Pulkkinen
Wydawnictwo Noir Sur Blanc
„Miłości nie można zaplanować, przychodzi zawsze bez uprzedzenia, niepostrzeżenie. Jesteśmy nieostrożni i nie zauważamy znaków, które moglibyśmy dostrzec już tygodnie albo miesiące wcześniej, zanim cokolwiek właściwego się wydarzy” – pisze fińska pisarka Riikka Pulkkinen w swojej książce. „Prawda” to kolejna już, druga w dorobku pisarki książka, dostrzeżona przez czytelników i w dodatku na całym świecie. Nominowana do fińskiej nagrody literackiej Finlandia powieść została przeniesiona również na deski teatru, doczekać się ma wkrótce ekranizacji. Jedno jest pewne – w jakiejkolwiek formie historia Pulkkinen zostanie opowiedziana będzie budziła emocje.
Opowieść o namiętności i zdradzie nigdy jeszcze nie była tak poruszająca, tak głęboka, a przy tym tak rzeczywista. Doskonała kompozycja tekstu, przenikające do głębi słowa, cielesność ocierająca się zaledwie o erotykę, a przy tym cierpienie i godna śmierć stanowią o wielkości zarówno książki, jak i Pulkkinen jako autorki. „Prawda” to opowieść o emocjach i postrzeganiu rzeczywistości przez różne kobiety, połączone motywem tego samego mężczyzny, choć odgrywa on w ich życiu różne role.
Elsa, znakomity psycholog, autorka wielu znakomitych książek z tej dziedziny, wykładowca. Jej córka Eleonoora, lekarka. Wnuczka Anna, pracownica księgarni, która wytrwale tropi prawdę. I ta, która odegrała tak wielką rolę w opowieści, wpływając pośrednio na każdą z połączonych więzami krwi bohaterek, czyli Eeva. Każda z nich została przez autorkę potraktowana indywidualnie, każda zyskała prawo głosu i każda uchyla przed nami swoją duszę, choć niczego tak naprawdę nie zdradzając.
Kiedy Eeva, studentka pracująca w helsińskim domu towarowym w dziale kapeluszy otrzymuje posadę u znanego malarza Martiniego nie przypuszcza, że oto tworzy własną historię. Dotąd była zawieszona pomiędzy dwoma światami: Helsinki to wolność, mieszkanie dzielone z przyjaciółką na Liisankatu, zaś rodzinne Kuhomo to łąki, jeziora i ciężka, fizyczna praca. Posada gospodyni domowej, „członka rodziny” - jak deklaruje Elsa, ma być przepustką do innego życia i prawdziwej niezależności. Dla dziewczyny staje się początkiem końca, jej końca. „Nigdy nie wymagaj ode mnie, żebym kochała powściągliwie. Równie dobrze mógłbyś żądać, żebym zmieniła się w kamień!” – mówi Eeva do Martti`ego.
Romans, który trwał całe miesiące, nie zniszczył małżeństwa malarza, choć Elsa nigdy nie zapomniała. „Chce mówić o swoim życiu (…) jeżeli sama tego nie zrobię, historia zostanie nieopowiedziana” – deklaruje umierając na raka, zaś stara sukienka znaleziona w szafie staje się pretekstem, by zdradzić sekret romansu męża przed lat swojej wnuczce Annie. Ta, zainspirowana, stopniowo, krok po kroku odkrywa prawdę o Eevię i jej życiu. Poszukiwania kochanki swojego dziadka sprzed lat mają głębszy sens - dziewczyna tak naprawdę próbuje odnaleźć siebie.
„Prawda” Riikki Pulkkinen to powieść wyjątkowa, której nie da się ująć w sztywne ramy kategoryzowania. Autorka niezwykle płynnie przenosi nas w czasie, wkładając historię w usta jej bohaterów, udało się jej też uniknąć moralizatorskiego tonu czy oceny postępowania. Dla mnie ta anatomia zdrady jest jednocześnie wspaniałą książką o uczuciach, wzajemnym szacunku i przywiązaniu. „Dać z siebie wszystko absolutnie i otrzymać w zamian cały świat” – w to wierzyła Eeva i to zdanie stanowi kwintesencję „Prawdy”, w tym prawdy o miłości.
Opowieść o namiętności i zdradzie nigdy jeszcze nie była tak poruszająca, tak głęboka, a przy tym tak rzeczywista. Doskonała kompozycja tekstu, przenikające do głębi słowa, cielesność ocierająca się zaledwie o erotykę, a przy tym cierpienie i godna śmierć stanowią o wielkości zarówno książki, jak i Pulkkinen jako autorki. „Prawda” to opowieść o emocjach i postrzeganiu rzeczywistości przez różne kobiety, połączone motywem tego samego mężczyzny, choć odgrywa on w ich życiu różne role.
Elsa, znakomity psycholog, autorka wielu znakomitych książek z tej dziedziny, wykładowca. Jej córka Eleonoora, lekarka. Wnuczka Anna, pracownica księgarni, która wytrwale tropi prawdę. I ta, która odegrała tak wielką rolę w opowieści, wpływając pośrednio na każdą z połączonych więzami krwi bohaterek, czyli Eeva. Każda z nich została przez autorkę potraktowana indywidualnie, każda zyskała prawo głosu i każda uchyla przed nami swoją duszę, choć niczego tak naprawdę nie zdradzając.
Kiedy Eeva, studentka pracująca w helsińskim domu towarowym w dziale kapeluszy otrzymuje posadę u znanego malarza Martiniego nie przypuszcza, że oto tworzy własną historię. Dotąd była zawieszona pomiędzy dwoma światami: Helsinki to wolność, mieszkanie dzielone z przyjaciółką na Liisankatu, zaś rodzinne Kuhomo to łąki, jeziora i ciężka, fizyczna praca. Posada gospodyni domowej, „członka rodziny” - jak deklaruje Elsa, ma być przepustką do innego życia i prawdziwej niezależności. Dla dziewczyny staje się początkiem końca, jej końca. „Nigdy nie wymagaj ode mnie, żebym kochała powściągliwie. Równie dobrze mógłbyś żądać, żebym zmieniła się w kamień!” – mówi Eeva do Martti`ego.
Romans, który trwał całe miesiące, nie zniszczył małżeństwa malarza, choć Elsa nigdy nie zapomniała. „Chce mówić o swoim życiu (…) jeżeli sama tego nie zrobię, historia zostanie nieopowiedziana” – deklaruje umierając na raka, zaś stara sukienka znaleziona w szafie staje się pretekstem, by zdradzić sekret romansu męża przed lat swojej wnuczce Annie. Ta, zainspirowana, stopniowo, krok po kroku odkrywa prawdę o Eevię i jej życiu. Poszukiwania kochanki swojego dziadka sprzed lat mają głębszy sens - dziewczyna tak naprawdę próbuje odnaleźć siebie.
„Prawda” Riikki Pulkkinen to powieść wyjątkowa, której nie da się ująć w sztywne ramy kategoryzowania. Autorka niezwykle płynnie przenosi nas w czasie, wkładając historię w usta jej bohaterów, udało się jej też uniknąć moralizatorskiego tonu czy oceny postępowania. Dla mnie ta anatomia zdrady jest jednocześnie wspaniałą książką o uczuciach, wzajemnym szacunku i przywiązaniu. „Dać z siebie wszystko absolutnie i otrzymać w zamian cały świat” – w to wierzyła Eeva i to zdanie stanowi kwintesencję „Prawdy”, w tym prawdy o miłości.
Recenzja została umieszczona również na stronach wortalu literackiego Granice.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz