Tytuł: Stracona niewinność
Autor: Susan Lewis
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kłamstwo jest społecznie potępiane i powszechnie uznawane za złe. Jednocześnie, wszyscy kłamiemy, a każdy dzień wypełniony jest drobnymi niedopowiedzeniami czy fałszywymi opiniami. Kłamiemy po to, by coś zyskać, bądź też coś zatrzymać, ale także dlatego, by kogoś nie zranić. Czy jednak rzeczywiście zafałszowanie rzeczywistości jest najlepszym sposobem ochrony? Może lepsza jest prawda, choć gorzka i sprawiająca ból?
Przed tym dylematem stawia swoich bohaterów Susan Lewis, pisarka znana wszystkim wielbicielkom szeroko pojętej literatury kobiecej, autorka ponad dwudziestu bestsellerów, w których portretuje życie i ludzkie emocje. „Stracona niewinność” to najnowsza powieść autorki, niezwykle dojrzała i wielowymiarowa, odsłaniająca nam kulisy życia dwóch rodzin targanych namiętnościami, ale i borykających się z kłamstwem, społecznym ostracyzmem oraz z nienawiścią, której źródło tkwi w …romansie sprzed lat.
Alicia Carlyle wraca do rodzinnego miasteczka o prowokacyjnej nazwie Holly Wood, zagubionego w sercu hrabstwa Somerset, w samym centrum angielskiej wsi. Tutaj dorastała, zanim wyjechała studiować historię sztuki, z tą miejscowością wiążą się jej wspomnienia z dzieciństwa, tu mieszka jej brat i tu wreszcie posiada odziedziczony po śmierci mamy dom oraz sklep charytatywny. Nigdy nie planowała powrotu jednak teraz, po nagłej śmierci męża, pozostała z ogromnym domem do utrzymania i z koniecznością regulowania czesnego dzieci w prywatnych szkołach a na to, nie było jej stać. Choć Craig był znanym adwokatem, to w ciągu ostatnich kilku lat jego kariera podupadła, a wyrzuty sumienia zagłuszane sprawami pro publico bono nie służyły zgromadzeniu majątku zabezpieczającego rodzinę. Konieczna zatem staje się sprzedaż wszystkiego, co udało im się z mężem zgromadzić, spłata długów i przeprowadzka. Zmiana tym bardziej bolesna, że w Holly Wood mieszka Sabrine, bratowa Alicji i kobieta, która zniszczyła jej życie, małżeństwo i na długie lata odseparowała od matki.
Romans Sabrine z Craigiem trwał ponad rok, ale zniszczenia i rany, jakie po sobie pozostawił, są obecne do dziś. Robert wybaczył żonie zdradę mimo, że nigdy nie ukrywała miłości do szwagra oraz nienawiści, jaką żywiła do Alicii. Podobnie Alicia starała się za wszelką cenę uratować swoje małżeństwo mimo, że jej zaufanie do Craiga zostało mocno nadwyrężone. Dzieci, Nat i Darcie, nie miały pojęcia o problemach rodziców, nigdy też nie rozumiały powodów zerwania kontaktów z mieszkającą w Holly Wood babcią i wujkiem. Teraz będą jednak musiały stawić czoła przeszłości bowiem ta, bezlitośnie upomina się o rozwiązanie zaległych spraw.
Alicia planuje znów ułożyć sobie życie w miasteczku, wypełniając je pracą we własnej galerii – w starym sklepie mamy chce bowiem wystawiać swoje rzeźby oraz promować lokalnych twórców. Pomocą może jej służyć Cameron Mitchell, ceniony marszand i krytyk sztuki, który planuje kupić w okolicy dom. Zawiera z artystką układ – on pomoże jej rozkręcić biznes, ona będzie służyła mu wsparciem w wyborze domu. I choć wydaje się, że po wydarzeniach ostatnich lat kobieta nareszcie zaczyna odzyskiwać równowagę, to cieniem na jej szczęściu kładzie się znów Sabrina, a właściwie jej piętnastoletnia córka Annabelle.
Dziewczynka, choć wypadałoby powiedzieć rozkapryszona lolitka, nie tylko powiadamia kuzyna o romansie Craiga z jej matką, ale i … oskarża go o gwałt oraz pobicie. Czy Nat, który był na tym samym przyjęciu co dziewczyna znajdzie dowody na swoją obronę? Czy pomoże mu fakt, że Annabelle jest znana w okolicy ze swojej rozwiązłości? Jak w obliczu takiego koszmaru zachowają się matki nastolatków, które przez lata toczyły bój o miłość i uwagę tego samego mężczyzny?
„Stracona niewinność” to powieść o utracie złudzeń i o dorastaniu, niekiedy bolesnym bo naznaczonym odrzuceniem i egoizmem, a także dużymi pieniędzmi. Susan Lewis po raz kolejny stworzyła książkę w której emocje bohaterów sięgają zenitu, przechodząc od skrajności do skrajności, wciągając w tę huśtawkę nastrojów i odczuć także nas, czytelników. Prawie siedemset stron rodzinnych kłótni mogłoby wydawać się przesadą gdyby nie fakt, że akcja toczy się w tak zawrotnym tempie, że kolejne strony (a także czas) upływają niepostrzeżenie. I mimo, iż nie jest to powieść z gatunku tych, do których się powraca po latach, to z pewnością autorka zapewnia nam niezapomniane przeżycia pozostawiając ze smutną refleksją dotyczącą paradoksów losu.
Przed tym dylematem stawia swoich bohaterów Susan Lewis, pisarka znana wszystkim wielbicielkom szeroko pojętej literatury kobiecej, autorka ponad dwudziestu bestsellerów, w których portretuje życie i ludzkie emocje. „Stracona niewinność” to najnowsza powieść autorki, niezwykle dojrzała i wielowymiarowa, odsłaniająca nam kulisy życia dwóch rodzin targanych namiętnościami, ale i borykających się z kłamstwem, społecznym ostracyzmem oraz z nienawiścią, której źródło tkwi w …romansie sprzed lat.
Alicia Carlyle wraca do rodzinnego miasteczka o prowokacyjnej nazwie Holly Wood, zagubionego w sercu hrabstwa Somerset, w samym centrum angielskiej wsi. Tutaj dorastała, zanim wyjechała studiować historię sztuki, z tą miejscowością wiążą się jej wspomnienia z dzieciństwa, tu mieszka jej brat i tu wreszcie posiada odziedziczony po śmierci mamy dom oraz sklep charytatywny. Nigdy nie planowała powrotu jednak teraz, po nagłej śmierci męża, pozostała z ogromnym domem do utrzymania i z koniecznością regulowania czesnego dzieci w prywatnych szkołach a na to, nie było jej stać. Choć Craig był znanym adwokatem, to w ciągu ostatnich kilku lat jego kariera podupadła, a wyrzuty sumienia zagłuszane sprawami pro publico bono nie służyły zgromadzeniu majątku zabezpieczającego rodzinę. Konieczna zatem staje się sprzedaż wszystkiego, co udało im się z mężem zgromadzić, spłata długów i przeprowadzka. Zmiana tym bardziej bolesna, że w Holly Wood mieszka Sabrine, bratowa Alicji i kobieta, która zniszczyła jej życie, małżeństwo i na długie lata odseparowała od matki.
Romans Sabrine z Craigiem trwał ponad rok, ale zniszczenia i rany, jakie po sobie pozostawił, są obecne do dziś. Robert wybaczył żonie zdradę mimo, że nigdy nie ukrywała miłości do szwagra oraz nienawiści, jaką żywiła do Alicii. Podobnie Alicia starała się za wszelką cenę uratować swoje małżeństwo mimo, że jej zaufanie do Craiga zostało mocno nadwyrężone. Dzieci, Nat i Darcie, nie miały pojęcia o problemach rodziców, nigdy też nie rozumiały powodów zerwania kontaktów z mieszkającą w Holly Wood babcią i wujkiem. Teraz będą jednak musiały stawić czoła przeszłości bowiem ta, bezlitośnie upomina się o rozwiązanie zaległych spraw.
Alicia planuje znów ułożyć sobie życie w miasteczku, wypełniając je pracą we własnej galerii – w starym sklepie mamy chce bowiem wystawiać swoje rzeźby oraz promować lokalnych twórców. Pomocą może jej służyć Cameron Mitchell, ceniony marszand i krytyk sztuki, który planuje kupić w okolicy dom. Zawiera z artystką układ – on pomoże jej rozkręcić biznes, ona będzie służyła mu wsparciem w wyborze domu. I choć wydaje się, że po wydarzeniach ostatnich lat kobieta nareszcie zaczyna odzyskiwać równowagę, to cieniem na jej szczęściu kładzie się znów Sabrina, a właściwie jej piętnastoletnia córka Annabelle.
Dziewczynka, choć wypadałoby powiedzieć rozkapryszona lolitka, nie tylko powiadamia kuzyna o romansie Craiga z jej matką, ale i … oskarża go o gwałt oraz pobicie. Czy Nat, który był na tym samym przyjęciu co dziewczyna znajdzie dowody na swoją obronę? Czy pomoże mu fakt, że Annabelle jest znana w okolicy ze swojej rozwiązłości? Jak w obliczu takiego koszmaru zachowają się matki nastolatków, które przez lata toczyły bój o miłość i uwagę tego samego mężczyzny?
„Stracona niewinność” to powieść o utracie złudzeń i o dorastaniu, niekiedy bolesnym bo naznaczonym odrzuceniem i egoizmem, a także dużymi pieniędzmi. Susan Lewis po raz kolejny stworzyła książkę w której emocje bohaterów sięgają zenitu, przechodząc od skrajności do skrajności, wciągając w tę huśtawkę nastrojów i odczuć także nas, czytelników. Prawie siedemset stron rodzinnych kłótni mogłoby wydawać się przesadą gdyby nie fakt, że akcja toczy się w tak zawrotnym tempie, że kolejne strony (a także czas) upływają niepostrzeżenie. I mimo, iż nie jest to powieść z gatunku tych, do których się powraca po latach, to z pewnością autorka zapewnia nam niezapomniane przeżycia pozostawiając ze smutną refleksją dotyczącą paradoksów losu.
Recenzja została także umieszczona na stronach wortalu literackiego Granice.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz